Najman wycofał się z walki z Tyberiuszem Kowalczykiem tłumacząc, że organizatorzy nie dotrzymali warunków umowy, ci odpierali, że to Najman nie zrobił tego, co obiecywał.
Do walki z Kowalczykiem zakontraktowano "Pudziana", ale i ten nie pojawi się w niedzielę w Londynie, a swoją absencję tłumaczy podobnie, jak Najman.
Co więcej, na gali nie pojawi się także Damian Grabowski, który miał zmierzyć się z [b]Oli Thompsonem.[/b] Także wobec niego organizatorzy mieli nie wywiązać się z umowy.