O problemach Bellatora mówiło się od dawna. Organizacja regularnie przynosiła straty, a ratunkiem miało być połączenie z Professional Fighters League oraz sponsorowanie przez arabski projekt "Riyadh Season". Jednak ostatecznie nie udało się uratować amerykańskiego potentata, który został wchłonięty przez wspomniany PFL.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności
Oficjalne stanowisko w sprawie zakończenia działalności Bellatora przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych Donn Davis, właściciel Professional Fighters League. W oświadczeniu poinformowano, że od teraz wszystkie gale sportów walki będą organizowane pod marką PFL. Dodatkowo, wszyscy zawodnicy Bellatora zostali przejęci przez PFL.
Amerykański biznesmen zapewnił również, że koniec Bellatora nie oznacza wymazania jego dokonań z przeszłości. Fani MMA mają mieć dostęp do pełnego archiwum walk Bellatora za pośrednictwem strony internetowej PFL. Organizacja planuje także kontynuować tradycje i pielęgnować dziedzictwo wchłoniętego potentata.
ALL fighters now integrated and connected in one powerful roster
— Donn Davis (@DonnDavisPFL) January 14, 2025
One Brand @PFLMMA One Roster
Professional Fighters League #PFLMMA pic.twitter.com/JcylkqFQSA
Bellator MMA istniał od 2008 roku. W tym czasie zorganizowano 313 wydarzeń pod jego egidą. W przeszłości mistrzami tej organizacji byli między innymi Michael Chandler, Ben Askren, Gegard Mousasi czy Patricio Pitbull.
W Bellatorze nie brakowało także polskich akcentów. Do klatki organizacji wchodzili m.in. Kamil Oniszczuk, Damian Grabowski czy Michał Kita. Jednak bezdyskusyjnie najlepszym Polakiem w historii Bellatora był Marcin Held. Walczył tam w latach 2011–2016, stoczył 14 pojedynków, z których wygrał 11, w tym prestiżowy turniej w wadze lekkiej.