Najdłuższa przerwa w karierze
Występ na jubileuszowej gali XTB KSW 100 będzie dla Mariusza Pudzianowskiego powrotem po najdłuższej przerwie w zawodowej karierze MMA. Po raz ostatni "Pudzian" wszedł do klatki 3 czerwca 2023 roku. Podczas XTB KSW Colosseum 2 zmierzył się z Arturem Szpilką, z którym przegrał przez nokaut w drugiej rundzie. Od gali na PGE Narodowym do jubileuszu w gliwickiej Prezero Arenie minie dokładnie 532 dni. Najdłuższy jak do tej pory rozbrat Pudzianowskiego z klatką miał miejsce pomiędzy 9 listopada 2019 roku a 20 marca 2021 i wynosił 497 dni.
Organizacja KSW już od tygodni prowadzi rozmowy z możliwymi rywalami "Pudziana", a ten po długiej nieobecności wrócił na maty WCA i przygotowuje się do walki. Wśród możliwych przeciwników "Pudziana" wymienia się Łukasza Parobca, Errola Zimmermana i Oliego Thompsona. Wszyscy znani są z występów na KSW.
- Rozważamy kilku przeciwników. Na tę chwilę każda z tych opcji jest możliwa. Mogę dodać jedynie, że w rozmowach pojawiło się kolejnych dwóch zawodników zainteresowanych podpisaniem dłuższego kontraktu z KSW. Dla nich walka z "Pudzianem" może się okazać debiutem w naszej organizacji - powiedział nam Martin Lewandowski, współwłaściciel KSW.
Trzy nazwiska w grze?
Parobiec stoczył dla tej organizacji tylko jedną walkę, ale jego doświadczenie w MMA jest bardzo duże. 44-latek stoczył w tej formule ponad 20 walk. Aktualnie spełnia się w pojedynkach na gołe pięści. Zimmerman to bardzo doświadczony kickbokser, który w MMA stoczył zaledwie dwie walki (przegrał z Ikuhisą Minową i wygrał z Tomaszem Sararą na gali KSW). Dla Oliego Thompsona walka z Pudzianowskim byłaby 40. konfrontacją w formule MMA. "The Spartan" to były zawodnik KSW i były mistrz wagi ciężkiej organizacji FEN oraz Babilon MMA. Po ten ostatni pas Brytyjczyk sięgnął, nokautując w sierpniu w Międzyzdrojach Marcina Sianosa.
Thompson mierzył się już z Pudzianowskim. 17 maja 2014 r. obaj zawodnicy zawalczyli na KSW 27. Po 10 minutach walki sędziowie punktowi wskazali na zwycięstwo Polaka. Brytyjczyk jest chętny, żeby stanąć do rewanżu. Jego aktualny menadżer Ernest Ivanda udzielił nam nawet wywiadu, w którym podkreślił, że jego klient chętnie podejmie rękawicę.
- My nawet o takiej walce nie myśleliśmy. Wojsław Rysiewski (dyrektor sportowy KSW - red.) zadzwonił do mnie i powiedział, że jest taki pomysł. Zapytał, co o tym myślę. Ładnie o tym myślę. Pomiędzy nimi jest nieskończona historia. Oliver ma szacunek do Mariusza, bo obaj panowie wywodzą się ze strongmanów. Bez żadnego hejtu, bez żadnego podgryzania. Z Mariuszem nawet nie ma sensu pójść w tę stronę, bo panowie mają do siebie szacunek - wyjaśnił Ivanda.
CAŁY WYWIAD Z MENADŻEREM THOMPSONA
Niewykluczone, że organizacja podejmie decyzję w tym tygodniu. Z naszych informacji wynika, że jeden ze sterników KSW spotka się z Pudzianowskim, by dokonać ostatecznego wyboru.