"Robocop" bardzo dobrze prezentował się w pierwszej rundzie. Soldić w swoim stylu wywierał presję na przeciwniku i polował na nokaut. Szwed uniknął jednak wielu mocnych ciosów.
W drugiej odsłonie były podwójny mistrz KSW kontynuował ofensywę, ale nadział się na kontrę. Pogromca Mameda Chalidowa padł na matę klatki po uderzeniu łokciem. Kadestam poczuł krew i ruszył z szaleńczą kanonadą ciosów na Soldicia. To była demolka, którą sędzia Herb Dean postanowił przerwać.
Roberto Soldić jak na razie nie najlepiej radzi sobie po odejściu z KSW. W ONE Championship stoczył drugi pojedynek. Pierwszy, z Muradem Ramazanowem w grudniu ubiegłego roku, zakończył się nierozstrzygnięty, po tym jak rywal Chorwata trafił go przypadkowo w krocze.
Zebaztian Kadestam odniósł jedną z najcenniejszych wygranych w karierze. "Bandyta" to znakomity striker, który niemal 90 proc. pojedynków zwyciężył przez nokaut. Szwed to były mistrz One Championship w wadze średniej.
Zobacz:
Czytaj więcej:
Mocny transfer FEN. Kacper Formela poznał rywala
Sebastian Przybysz zawalczy na KSW 82. Przed nim duże wyzwanie
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer do KSW. "Gleba" tak zapowiada walkę z Głowackim