Zgodnie z przewidywaniami starcie w kategorii półśredniej od pierwszych sekund przemieniło się w bezpardonową bijatykę. W niej agresywnie nastawiony Bułgar miał swoje dobre momenty, ale Holender świetnie korzystał z przewagi warunków fizycznych, polując na cios, który pośle rywala na deski.
Brian Hooi wreszcie dopiął swego. 28-latek świetnie trafił ciosem prostym na szczękę rywala, a następnie dobił uderzeniami w parterze. Po wygranej zaapelował o walkę mistrzowską podczas czerwcowej gali na Stadionie Narodowym.
Hooi ma za sobą dwa pojedynki w organizacji KSW. Debiutując w Polsce podczas gali KSW 72 pokonał Michała Pietrzaka już w pierwszej rundzie boju. Starcie było tak efektowne, że zostało wybrane najlepszą walką wieczoru. W drugiej konfrontacji Brian musiał uznać wyższość Artura Szczepaniaka.
Jivko Stoimenov doznał drugiej porażki w KSW. "Bułgarski Żniwiarz" w debiucie również musiał uznać wyższość Szczepaniaka.
Galę KSW 79 można oglądać w Viaplay. W walce wieczoru Phil De Fries będzie bronił tytułu mistrza wagi ciężkiej w rewanżu z Toddem Duffeem.
Czytaj także:
"Totalna bzdura". Chalidow reaguje na oskarżenia po walce z Pudzianowskim
Ołeksandr Usyk znów to zrobił. Tak pomógł rodakom
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow starł się z szefem KSW. Po chwili było 2 na 1