"Masakra" w Libercu. Walka Kity z Omielańczukiem zakończona przed czasem

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Kita
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Michał Kita

W starciu weteranów polskiego MMA na KSW 79 Michał Kita (22-15-1) okazał się lepszy od Daniela Omielańczuka (26-14-1). "Masakra" był w lepszej dyspozycji od byłego zawodnika UFC i zakończył pojedynek ciosami w trzeciej rundzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Konfrontacja na szczycie kategorii ciężkiej w Polsce nie był zbyt widowiskowa, choć nie brakowało w niej mocnych wymian. Kita lepiej wykorzystał swoje atuty. Zabrzanin umiejętnie sprowadzał warszawianina do parteru, a w stójce także wykazywał się większą częstotliwością i precyzyjnością ciosów.

Choć to Kita przyjął pojedynek w Libercu na ostatnią chwilę, to lepiej prezentował się od weterana UFC na tle kondycyjnym. W trzeciej rundzie "Masakra" kolejny raz obalił rywala, a następnie zasypał bezbronnego  przeciwnika ciosami w parterze, zmuszając sędziego do przerwania walki.

Michał Kita przełamał się po dwóch porażkach w KSW - z Ricardo Praselem i Darko Stosiciem. 42-latek to były pretendent do tytułu mistrza wagi ciężkiej Konfrontacji Sztuk Walki.

Daniel Omielańczuk doznał drugiej porażki w największej polskiej organizacji MMA. Przed trafieniem do KSW z powodzeniem rywalizował w UFC czy ACA.

Galę KSW 79 można oglądać w Viaplay. W walce wieczoru Phil De Fries będzie bronił tytułu mistrza wagi ciężkiej w rewanżu z Toddem Duffeem.

Czytaj także:
"Totalna bzdura". Chalidow reaguje na oskarżenia po walce z Pudzianowskim
Ołeksandr Usyk znów to zrobił. Tak pomógł rodakom

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robi

Komentarze (0)