Były pogromca De Friesa spróbuje odebrać mu pas na gali KSW 79

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Philip De Fries
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Philip De Fries

Wielki rewanż na szczycie królewskiej kategorii wagowej odbędzie się podczas gali KSW 79. Dominator wagi ciężkiej, Phil De Fries, stanie do kolejnej obrony pasa i zmierzy się ze swoim dawnym pogromcą, Toddem Duffeem.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek odbędzie się 25 lutego w Libercu. Bilety na galę KSW 79 już w sprzedaży na eBilet.pl.

Do pierwszej konfrontacji Philipa De Friesa z Toddem Duffeem doszło w grudniu 2012 roku. Podczas gali UFC w Las Vegas Anglik został znokautowany przez Amerykanina już w trzeciej minucie walki. Aktualnie De Fries jest niekwestionowanym królem wagi ciężkiej KSW i będzie chciał zrewanżować się za przegraną sprzed lat.

Od roku 2018 Phil De Fries jest mistrzem wagi ciężkiej KSW. Tytuł zdobył pokonując Michała Andryszaka, a następnie obronił go siedmiokrotnie. Anglik na swoim koncie ma zwycięstwa nad takimi zawodnikami jak: Michał Kita, Karol Bedorf, Tomasz Narkun czy Darko Stosić. W ostatnim boju, do którego doszło na gali KSW 74, De Fries już w pierwszej rundzie rozprawił się z Ricardo Praselem. 36-latek jest na fali dziesięciu wygranych z rzędu. Niepokonany pozostaje od roku 2017 i jest najdłużej panującym mistrzem wagi ciężkiej w historii organizacji KSW.

Todd Duffee zadebiutował w profesjonalnym boju w roku 2007 i od pierwszej walki pokazał, że w świecie MMA narodził się nowy specjalista od nokautów. W niecałe dwa i pół roku kariery Amerykanin posyłał rywali na deski pięć raz już w pierwszej rundzie pojedynku. W całej sportowej historii tylko raz zwyciężył dopiero w drugiej odsłonie boju. Dziś ma na swoim koncie dziewięć wygranych przez nokaut. W roku 2010 walczył o pas mistrzowski japońskiej organizacji Dream, a większość swoich starć stoczył pod skrzydłami amerykańskiej marki UFC, gdzie zanotował jeden z najszybszych nokautów w historii organizacji - zaledwie siedem sekund zajęło mu posłanie na deski Tima Hague'a na gali UFC 102.

Czytaj także:
"Totalna bzdura". Chalidow reaguje na oskarżenia po walce z Pudzianowskim
Ołeksandr Usyk znów to zrobił. Tak pomógł rodakom

ZOBACZ WIDEO: Makabryczny nokaut na KSW. Pokazano nagranie z wielu kamer

Źródło artykułu: WP SportoweFakty