Zabrakło 25 sekund! Polak był o włos od mistrzowskiego pasa

Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Rafał Haratyk
Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Rafał Haratyk

Rafał Haratyk był blisko wywalczenia tytułu mistrza wagi średniej organizacji Ares Fighting Championship. Polak w walce wieczoru gali Ares FC 11 w Paryżu zmierzył się z faworyzowanym Abdoulem Abdouraguimowem i sprawił mu sporo problemów.

W tym artykule dowiesz się o:

Haratyk świetnie prezentował się na tle reprezentanta Francji. "Polski Czołg" skutecznie bronił prób sprowadzeń ze strony rywala, a w parterze to on był stroną dominującą. Podopieczny trenera Damiana Herczyka górował także w stójce.

Gdy wydawało się, że 35-latek z Bielska-Białej sprawi sensację, na 25 sekund przed końcem walki spełnił się najgorszy scenariusz. Abdouraguimow złapał nogę Polaka i poddał go dźwignią prostą na staw kolanowy, wywołując euforię na trybunach paryskiej hali.

"Leniwy Król" wywalczył drugi pas mistrzowski organizacji Ares FC. Wcześniej zdobył także tytuł w wadze półśredniej.

Rafał Haratyk był o włos od największej wygranej w swojej karierze. Czołowy zawodnik wagi średniej w Polsce w przeszłości z powodzeniem rywalizował w szeregach organizacji ACA, Babilon MMA czy EFC, gdzie również był blisko walk o tytuły mistrzowskie.

Czytaj także:
"Totalna bzdura". Chalidow reaguje na oskarżenia po walce z Pudzianowskim
Ołeksandr Usyk znów to zrobił. Tak pomógł rodakom

ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka powiedział "tak"! Zbliża się kosmiczna walka na KSW

Źródło artykułu: WP SportoweFakty