Łyżwiarstwo. Jest medal w Salt Lake City! Polki na podium mistrzostw świata

Getty Images /  Matt Roberts - International Skating Union/International Skating Union / Na zdjęciu: Kaja Ziomek
Getty Images / Matt Roberts - International Skating Union/International Skating Union / Na zdjęciu: Kaja Ziomek

Reprezentantki Polski zdobyły w Salt Lake City brązowe medale w sprincie drużynowym podczas pierwszego dnia mistrzostw świata 2020 w łyżwiarstwie szybkim.

Reprezentacja w składzie: Andżelika Wójcik, Kaja Ziomek, Natalia Czerwonka uzyskała czas 1:25.378. Polki poprawiły rekord kraju - poprzedni wynosił 1:28.25.

Wygrały Holenderki: Femke Kok, Jutta Leerdam i Letitia de Jong (1:24.029). Drugie były Rosjanki: Angelina Golikowa, Olga Fatkulina i Daria Kachanowa (1:24.509), a czwarte - Chinki (1:26.809).
Polki rywalizowały w wyścigu z Rosjankami. We wcześniejszym pojedynku zmierzyły się Holenderki i Chinki.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Piekielnie trudne zadanie Dawida Kubackiego. "Stefan Kraft się obroni!"

10 stycznia Wójcik, Ziomek i Czerwonka zdobyły brązowe medale mistrzostw Europy 2020. 13 grudnia 2019 roku ekipa w tym samym składzie była czwarta podczas Pucharu Świata w Nagano. Tydzień wcześniej na trzecim miejscu w PŚ w Nursułtanie zostały sklasyfikowane: Wójcik, Ziomek i Karolina Bosiek.

Dla Czerwonki to trzeci medal mistrzostw świata. Poprzednie zdobyła w latach 2012 i 2013 - brąz i srebro - w wyścigu drużynowym na 2400 metrów.

Po raz szósty mistrzynią świata na dystansie trzech kilometrów została Martina Sablikova (3:54.252). Czeszka wygrała również w latach: 2007, 2012, 2015, 2016 i 2019. Srebro zdobyła Carlijn Achtereekte (3:54.924), a brąz - Natalia Woronina (3:55.540). Siedemnasty wynik miała Czerwonka (4:06.241).

5 kilometrów najszybciej przejechał rekordzista świata Ted-Jan Bloemen. Urodzony w Holandii reprezentant Kanady uzyskał czas 6:04.375. Kolejny medal do licznej kolekcji dodał Sven Kramer. 33-letni Holender - mający w dorobku już 8 złotych krążków z MŚ seniorów na dystansach w konkurencji 5000 metrów oraz brąz z 2019 roku - stracił do Bloemena tylko 543 tysięczne sekundy i otrzymał srebro. Trzecie miejsce zajął Graeme Fish (6:06.328), a czwarte - obrońca tytułu - Sverre Lunde Pedersen (6:11.803).

W czołowej trójce sprintu drużynowego mężczyzn znaleźli się: Holendrzy (1:18.187), Chińczycy (1:18.533) i Norwegowie (1:19.545).

Komentarze (4)
avatar
Spacer
14.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielkie gratulacje 
avatar
darek pe
14.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu super wynik naszych dziewczyn, super sprawa! 
avatar
Witalis
14.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W zimowych dyscyplinach sportu, obok skoczków zawsze możemy liczyć na sukcesy polskich panczenistek. Dziewczyny na medal, brawo! :) 
avatar
Manuel
14.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Biało-Czerwone. Wielkie gratulacje.