"Podobnie jak cały świat łyżwiarski, jesteśmy głęboko poruszeni katastrofą samolotu w Stanach Zjednoczonych. Na pokładzie znajdowało się wielu zawodników oraz trenerów, którzy wracali z mistrzostw kraju. Wśród nich byli także mistrzowie świata z 1994 roku Jewgienija Szyszkowa i Wadim Naumow" - czytamy w oświadczeniu w mediach społecznościowych.
"Nasze myśli kierujemy do bliskich dotkniętych katastrofą i pragniemy wyrazić najszczersze kondolencje. Aktualnie odbywające się mistrzostwa Europy (w Tallinie, red.) zostaną dziś rozpoczęte od minuty ciszy" - dodano na Facebooku PZŁF.
Byli mistrzowie świata w łyżwiarstwie figurowym, Jewgienija Szyszkowa i Wadim Naumow, znajdowali się na pokładzie samolotu, który uległ katastrofie w Stanach Zjednoczonych - podał portal sports.ru. Do wypadku doszło w wyniku kolizji z helikopterem w rejonie Waszyngtonu.
Z doniesień wynika, że para trenerów i dawnych łyżwiarzy leciała samolotem, który wystartował z Wichita, gdzie odbywały się mistrzostwa USA w łyżwiarstwie figurowym. Jak dotąd nie pojawiło się oficjalne potwierdzenie, że Szyszkowa i Naumow faktycznie znajdowali się na pokładzie.
Według najnowszych informacji wrak samolotu spadł do rzeki, a służby ratownicze wydobyły z wody 18 ciał, jednak akcja poszukiwawcza wciąż trwa. Jak dotąd nie ujawniono oficjalnych danych dotyczących tożsamości ofiar. Wiadomo natomiast, że na pokładzie znajdowało się 60 pasażerów oraz czterech członków załogi.
Amerykański łyżwiarz figurowy Anton Spiridonow zdradził w rozmowie z RIA Novosti, że informacje, jakie otrzymał w waszyngtońskim porcie lotniczym, nie napawają optymizmem. - Powiedziano mi na lotnisku, że wygląda na to, iż nikt nie przeżył - stwierdził.