Rosyjscy łyżwiarze figurowi nie mogą brać udziału w międzynarodowych zawodach. To efekt sankcji nałożonych na ten kraj za bestialską i nieuzasadnioną napaść na Ukrainę.
Głos w tej sprawie zabrała Kamila Walijewa. Przypomnijmy, że podczas igrzysk w Pekinie 16-latka uzyskała pozytywny wynik badania antydopingowego. Została dopuszczona mimo to do rywalizacji solistek, w której zajęła czwarte miejsce.
Walijewa żałuje, że nie może startować w zawodach poza krajem. W rozmowie z tygodnikiem "Fakty i Argumenty" powiedziała, że z drugiej strony jej wszyscy najgroźniejsi rywale są w Rosji.
ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę
- Oni wszyscy są i startują w Rosji. Dla mnie to jest zaszczyt móc rywalizować z najlepszymi. (...) Sport to zmagania najlepszych. Nowy sezon będzie bardzo ciekawy, a walka interesująca - powiedziała.
W mocnych słowach odpowiedziała jej Alexa Scimeca-Knierim. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych przyznała w mediach społecznościowych, że wciąż czeka na złoty medal olimpijski w drużynie. Ten powinien być - jej zdaniem - odebrany Rosji z uwagi na pozytywny wynik testu Walijewej.
Przypomnijmy, że w kwietniu Walijewa została nagrodzona przez Władimira Putina. - Takiej perfekcji nie da się osiągnąć nieuczciwie - mówił wtedy.
Czytaj także:
- Była nieaktywna na instagramie od kilku miesięcy i nagle... Zobacz wyjątkowy film żony Kamila Stocha
- Medalista olimpijski jechał po pijaku. O sporcie na długo może zapomnieć