Piotr Małachowski piąty w rzucie dyskiem

Piotr Małachowski jechał do Londynu jako srebrny medalista poprzednich igrzysk w Pekinie. Polski dyskobol rozpoczął konkurs słabo, jednak w drugiej kolejce uzyskał 66,92 m, dzięki czemu momentalnie awansował na czwarte miejsce. Niestety, przesunąć się jeszcze wyżej Małachowskiemu się już nie udało, nie zdołał też utrzymać lokaty tuż za podium. Najlepszy wynik nasz zawodnik uzyskał w czwartej kolejce, gdy posłał swój dysk na 67,19 metra. Dwie kolejne próby, które mogły dać jeszcze medal, były już spalone, a że poprawił się jeden z rywali, Małachowski skończył na piątym miejscu.

Wieczorny konkurs był bardzo zacięty - Polak stracił do zwycięzcy zaledwie metr i osiem centymetrów. Ze złotego medalu cieszyć się może Robert Harting, dwukrotny mistrz świata, który kontynuuje serię zwycięstw - to już jego dwudziesty dziewiąty start z rzędu zakończony triumfem. Niemiec zapewnił sobie sukces w piątej próbie, gdy uzyskał 68,27 m. Wcześniej na prowadzeniu plasował się od pierwszej kolejki Ehsan Hadadi, brązowy medalista mistrzostw świata z Daegu, który ostatecznie musiał zadowolić się srebrem.

O trzecie miejsce długo walczył weteran rzutu dyskiem, 40-letni Virgilijus Alekna. Litwin mający w swym dorobku złote medale z Sydney i Aten był o krok od kolejnego sukcesu, jednak w piątej kolejce pokonał go Gerd Kanter.