To Jakub Krzewina biegł na ostatniej zmianie w biegu 4x400 metrów i to on wyprowadził reprezentację Polski na pierwsze miejsce i tym samym dał złoty medal plus rekord świata. - Skupiłem się tylko na zawodniku, który był przede mną - przyznał. - A że zaczął słabnąć (…) Nagle jakieś moce we mnie weszły.