I dzień ME w Berlinie na żywo! Startuje sporo Polaków
Relację prowadzi :Plan poniedziałku:
17:30 Rzut młotem mężczyzn eliminacja (Fajdek) ---> Nowicki i Fajdek pokazali moc
16:30 100 m mężczyzn – eliminacje (Kopeć, Olszewski, Słowikowski) ---> Jeden Polak w półfinale
16:35 skok w dal mężczyzn – eliminacje (Jaszczuk) ---> Obiecujący start Jaszczuka
17:05 400 m ppł mężczyzn – eliminacje (Mordyl) ---> Mordyl poza półfinałem
17:35/18:55 pchnięcie kulą – eliminacje (Bukowiecki, Haratyk, Szyszkowski)
17:45 100 m kobiet – eliminacje (Swoboda) ---> Świetny występ Ewy Swobody
-
yes Zgłoś komentarzi Szyszkowski faktycznie odpadł?
-
Misiek65 Zgłoś komentarz12
-
Zibi31 Zgłoś komentarzilu wchodzi besposrednio
A my kończymy już naszą dzisiejszą relację. Jutro pierwsze finały, m.in. z udziałem młociarzy, Wojciecha Nowickiego i Pawła Fajdka. Worek z medalami może się rozwiązać.
-
Przemo92 Zgłoś komentarzSzyszkowski 13. Miał 19.67, a 12. zawodnik uzyskał 19.70
Ledwo ledwo, ale udało się. Konrad Bukowiecki jednak w finale! Razem z Michałem Haratykiem powalczy o medale.
-
Misiek65 Zgłoś komentarzOdetchnąłem
Niestety, Szyszkowski już odpadł. Czekamy na los Bukowieckiego.
-
Przemo92 Zgłoś komentarzArnaudov rzucił też 19.89, także chyba są razem z Konradem na 10. miejscu.
-
Misiek65 Zgłoś komentarzBukowiecki jest 10 ?
Szyszkowskiego nie może jeszcze wyprzedzić dwóch kulomiotów, Bukowieckiego czterech.
-
Przemo92 Zgłoś komentarzTak, livescore się zawiesił, już 2 kolejnych rywali go wyprzedziło.
-
Misiek65 Zgłoś komentarzOdpadł ?
-
Przemo92 Zgłoś komentarzSzyszkowski już odpadł, został tylko Bukowiecki.
Niespodzianka, Grek Skarvelis przerzucił Bukowieckiego i Szyszkowskiego. Margines błędu coraz mniejszy.
-
Przemo92 Zgłoś komentarzNa ten moment Bukowiecki jest 8. a Szyszkowski 11.
20,59 m Haratyka i czas się pakować. Polak wyraźnie niezadowolony z próby, ale to świadczy o jego mocy - skoro popsuł pchnięcie, to co będzie, jak trafi w punkt?
No i spokój. Michał Haratyk ponad minimum kwalifikacyjne.
I już pierwszy zawodnik przerzucił Polaków. David Storl 20,63 m, toż to żadna niespodzianka.
Trwa prezentacja kulomiotów, mamy trochę opóźnienia.
Michał Haratyk rozkręca się w kole. Wymagane 20,40 m nie powinno stanowić dla niego problemu. W drugiej próbie rozgrzewkowej Polak przekroczył tę barierę. Czekamy na oficjalne pchnięcia.
Bukowieckiego nie może wyprzedzić więcej niż ośmiu zawodników z drugiej grupy, Szyszkowskiego nie więcej niż sześciu. A rywale wybitni - Haratyk, David Storl, Stipe Zunić, Tomas Stanek.
Jeszcze jesteśmy winni klasyfikację młociarzy po kwalifikacjach: Fajdek pierwszy, Nowicki czwarty. Oprócz nich o medale powinni powalczyć Węgier Halasz i Białorusin Bareisza. Reszta rzucała w innej, niższej lidze.
Czekamy jeszcze na Michała Haratyka, najlepszego z polskich kulomiotów i głównego kandydata do złota. Grupa B - z jego udziałem - wystartuje o 18.55.
Konrad Bukowiecki i Jakub Szyszkowski poniżej oczekiwań w pchnięciu kulą. Ich los zależy od zawodników z drugiej grupy.
-
MP 2018 Zgłoś komentarzBukowiecki raczej spokojnie. Ciężko uwierzyć, że dziewięciu z drugiej grupy rzuci dalej.
-
Misiek65 Zgłoś komentarzMam przeczucie ze sie zakwalifikują
Mamy małą przerwę, więc przypomnijmy najważniejsze wydarzenia dnia. Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek bez większych problemów w finale rzutu młotem, Ewa Swoboda na luzie awansowała do półfinału 100 metrów. Tomasz Jaszczuk powalczy o medal w skoku w dal.
Fatalne ostatnie pchnięcie Bukowieckiego... Polak czwarty z wynikiem 19,89 m, musi czekać na drugą grupę. Dodajmy, bardzo mocną.
Szyszkowski kończy kwalifikacje z 19,67 m, to może być za mało do finału.
-
Misiek65 Zgłoś komentarzWystarczy
Bukowiecki na razie czwarty w swojej grupie, Szyszkowski dopiero dziesiąty. Polacy muszą się poprawić. Zdecydowanie.
Mała kontrowersja u kulomiotów. Bośniak Pezer uzyskał ponad 20 metrów, wynik właściwie na finał, a sędziowie, nie wiedzieć czemu, podnieśli czerwoną chorągiewkę. Po chwili się zreflektowali.
Bukowiecki 19,89 m, jest lepiej, ale wciąż dużo poniżej minimum (20,40 m).
Generalnie warunki w kole nie sprzyjają kulomiotom. Tylko jedno pchnięcie powyżej 20 metrów, poziom bardzo przeciętny.
Szyszkowski znowu z problemami, pchnięcie ledwo 19,24 m. Nie zwiastuje to niczego dobrego na przyszłość, została jedna próba.
- Strasznie luźny bieg. Są rezerwy - powiedziała Ewa Swoboda po preeliminacyjnym biegu.
Swoboda może czekać na jutrzejsze półfinały. Wyglądało obiecująco.
Polscy kulomioci nie mogą się odnaleźć. Bukowiecki nie przekroczył nawet 18 metrów, kula właściwie mu się wymsknęła z ręki. Zaczyna się nerwówka.
-
Misiek65 Zgłoś komentarzDa radę
-
cristof Zgłoś komentarz"tempota" kulomiota - duzo sprzetu nic talentu i... balonik (kolejny) peka
Jednak Polka druga, przegrała na finiszu z Niemką Kwayie. Ale i tak dobry występ, czas 11,33 s.
Świetnie Swoboda! Może wynik nie był rewelacyjny, ale 11,33 s pod wiatr i pierwsza lokata robią wrażenie.
-
Klemek Zgłoś komentarzDruga była. Pierwsza Niemka 11,30
Ewa Swoboda ustawiona na torze drugim. Na oko, w całkiem dobrym nastroju, co nie jest standardem.
Wśród kulomiotów Szyszkowski zaczął od słabej technicznie próby - 19,05 m, bardzo niezadowolony.
Nowicki i Fajdek nie sprawili nam zatem psikusa. We wtorek powalczą o złoto w rzucie młotem.
Fajdek uspokoił się i wykonał zadanie z nawiązką. 77,86 m w drugiej próbie, najlepszy dotąd wynik i jest finał. Uff.
-
Janusz Maciejewski Zgłoś komentarzCzytaj całośćOlimpijskich !!!
-
Misiek65 Zgłoś komentarzPokazał sile i spokój
A Tomasz Jaszczuk szósty w kwalifikacjach i bez problemu awansował do finału skoku w dal.
-
collins01 Zgłoś komentarzKamien z serca.Moze choc raz od lat cos w tym skoku odpali?
-
Misiek65 Zgłoś komentarzGratulacje
Niepostrzeżenie na stadion wkroczyły sprinterki. W drugim biegu preeliminacyjnym zobaczymy Ewę Swobodę.
-
Misiek65 Zgłoś komentarzEwa trzymaj sie
W centrum Berlinie prężą się już kulomioci z pierwszej grupy. Wśród nich Jakub Szyszkowski i Konrad Bukowiecki. Jeden awans do finału to plan minimum.
O dziwo, przeciętny wynik Fajdka daje mu prowadzenie w grupie. Może nie będzie tak nerwowo jak się wydawało.
-
Misiek65 Zgłoś komentarz77,76
Ciekawostka: zaraz zaczną się eliminacje kulomiotów z trzema Polakami, ale zawodnicy będą rywalizować nie na stadionie, a w centrum miasta.
W lepszy humor wprawił nasz Tomasz Jaszczuk. Odpalił 7,88 m w trzeciej kolejce i na 99 proc. będzie w finale. Brawo, naprawdę dobry występ, chociaż stać go na więcej.
74,61 m Fajdka, musi poprawiać, pewny finału na razie nie jest.
Oj, Fajdek nerwowo, a jednocześnie na zaciągniętym hamulcu ręcznym. Młot zahaczył o siatkę, stracił prędkość i spadł mniej więcej na 75. metrze.
Fajdek niecierpliwy przed pierwszą próbą. Oby w kole był spokojniejszy.
To już pewne, Jakub Mordyl poza półfinałem 400 metrów przez płotki.
Kilka minut do inauguracji w wykonaniu Pawła Fajdka. Nasz faworyt konkursu młociarzy wystartuje w grupie B eliminacji.
Mordyl zaczął ostro, był bodaj drugi, bieg zakończył bardziej sercem niż mięśniami. Polak ostatecznie czwarty z przeciętnym wynikiem 51,15 s. Niestety, szanse na półfinał znikome.
Za moment o półfinał powalczy wicemistrz Polski na 400 metrów p/płotki, Jakub Mordyl. Awansuje dwójka + piątka z najlepszymi czasami. Rywale niestety mocni, ale kiedy bić rekordy życiowe, jeśli nie na ME?
Jaszczuk poprawił się w drugiej próbie o centymetr. 7,78 m i prowadzenie w grupie A. W ogólnej klasyfikacji trzecia lokata. Finał coraz bliżej.
Co tam w rzucie młotem? Otóż słabizna. Oprócz Nowickiego i Węgra Halasza nikt nie osiągnął minimum kwalifikacyjnego. Zatem z grupy A tylko dwóch zawodników pewnych finału. Całą obsadę poznamy po drugiej grupie z udziałem Pawła Fajdka.
No to oficjalnie: Dominik Kopeć w półfinale 100 metrów. Wystarczyło 10,37 s. Odpadli Przemysław Słowikowski i Remigiusz Olszewski.
-
Misiek65 Zgłoś komentarzNo i fajnie
Czekamy na drugą próbę Jaszczuka oraz start Jakuba Mordyla w eliminacjach 400 metrów przez płotki. Drugi z naszych reprezentantów w tej specjalności, Patryk Dobek, jest w tegorocznej europejskiej czołówce i zacznie mistrzostwa od półfinału.
Kopeć jedną nogą w półfinale. Raczej niemożliwe, by w ostatnim biegu cała obsada uzyskał poniżej 10,37 s.
No i bardzo ładnie. Tomasz Jaszczuk zaczął eliminacje skoku w dal od 7,77 m i prowadzi w swojej grupie. Bez minimum kwalifikacyjnego, ale może wystarczyć do finałowej dwunastki.
-
Misiek65 Zgłoś komentarzBędzie dobrze
Olszewski dobrze wyszedł z bloków, potem trochę się usztywnił i przybiegł szósty. Także bez szans na półfinał. Za to Kopeć wciąż ma otwartą drogę do kolejnej rundy.
Na starcie trzeci z Polaków, Remigiusz Olszewski. Dawaj Remek.
Zaraz w skoku w dal zaprezentuje się Tomasz Jaszczuk. Minimum kwalifikacyjne może być dużym wyzwaniem. Wymagane 8,00 m, Polak w tym sezonie skakał 8,10 m.
Słowikowski dopiero szósty... 10,54 s i brak szans na półfinał. Szkoda. Dobra informacja jest taka, że żaden z rywali nie wyprzedził Dominika Kopecia, czekającego na rezultaty innych biegów.
-
Misiek65 Zgłoś komentarzKopecia ? Chyba Kopcia
Teraz pora na Przemysława Słowikowskiego. Polak z realnymi szansami na półfinał 100 metrów.
Dobry start Polaka. Kopeć nieźle wyszedł z progu, był w czołówce, ale na finiszu na trzecie miejsce zepchnął go Słowak Volko. Z czasem 10,37 s będzie czekał na rezultaty pozostałych czterech biegów. Być może ten rezultat da awans do półfinału.
-
MP 2018 Zgłoś komentarz"Kopeć nieźle wyszedł z progu"?!?!?! To nie skoki narciarskie, żeby "wychodzić z progu" niedouczony dziennikarzyno.
Zaczyna Dominik Kopeć. Rywale mocni - obrońca tytułu Churandy Martina i mocny Słowak Jan Volko. Pierwsza dwójka ma pewny awans + pięciu z czasami z pięciu biegów.
Dodajmy, że w poniedziałek wystartują sprinterzy, którzy nie załapali się do najlepszej dwunastki w Europie. Najszybsi są już pewni kolejnej rundy.
Raptem za parę minut w blokach ustawią się najszybsi Europejczycy. W tym gronie Dominik Kopeć, Remigiusz Olszewski i Przemysław Słowikowski. Może nie są to faworyci do krążków, ale liczymy na ich dobre występy w kontekście późniejszej sztafety 4x100 m.
Nowicki, pierwszy z naszych faworytów rzutu młotem, w finale. Miejmy nadzieję, że z równie dużym zapasem awansuje Paweł Fajdek. Na jego start poczekamy do 17.30.
Pozamiatane. Nowicki 76,03, prawie na stojąco. Jest w finale, jedzie do hotelu i oszczędza się przed jutrem.
No wreszcie jest o czym pisać. Węgier Bence Halasz machnął bez wielkiego wysiłku 76,81 m i jest w finale. Może być groźny dla Polaków w decydującej rywalizacji.
Rosjanin Denis Łukjanow, startujący pod neutralną flagą, dopingował młot "Dawaj, dawaj". Chyba za cicho, bo ledwo przekroczył 72 metry,
Konkurs rozkręca się w ślimaczym tempie, tylko Mołdawianin Margijew powyżej 75 metrów. Nowicki startuje jako ostatni, 15. w grupie.
Gwoli ścisłości, złota w młocie broni Paweł Fajdek.
Pierwszy rzut za "słynnym" dopingowiczem z Białorusi, Iwanem Tichonem. Niedawny lider światowego młota bardzo słabo na razie, nie przekroczył 73 metrów.
Młociarze zaraz wejdą do koła.
Paweł Fajdek startuje w drugiej grupie o 17.30. Minimum kwalifikacyjne także nie powinno być dla niego wyzwaniem.
Jako pierwszy z Polaków zaprezentuje się Wojciech Nowicki, lider światowych tabel w rzucie młotem. Minimum kwalifikacyjne (76,00 m) nie powinno stanowić dla niego trudności. W tym roku regularnie przekracza 80 metrów. Początek eliminacji grupy A o 16.05.
Zapraszamy na relację z pierwszego dnia, startują m.in. polscy faworyci w rzucie młotem, Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek.