- Czwarte miejsce jest najbardziej bolesnym dla sportowca. Nie spodziewałem się, że Garcia pójdzie tak szybko. Ja poszedłem optymalnie, nie mam sobie nic do zarzucenia - powiedział polski lekkoatleta.
- Początek był dla mnie za trochę za szybki. Wtedy straciłem tę minutę, której zabrakło mi do medalu. Ale i tak jestem bardzo szczęśliwy - zapewnił.
Dla Grzegorza Sudoła to czwarte mistrzostwa świata - dwukrotnie był zdyskwalifikowany, a w Osace zajął 21. pozycję.