Lekkoatletyczne halowe mistrzostwa Europy zbliżają się wielkimi krokami. Impreza rozpocznie się już w czwartek. Na 18:30 zaplanowano ceremonię otwarcia, a po niej odbędą się pierwsze zmagania eliminacyjne - m.in. w skoku wzwyż mężczyzn, skoku w dal mężczyzn, czy też w pchnięciu kulą kobiet.
Pod względem frekwencji sportowców, będą to rekordowe HME. Jak podaje oficjalna strona Polskiej Związku Lekkiej Atletyki, do imprezy zgłoszono 733 osoby (405 mężczyzn i 328 kobiet). Na listach znajduje się dziewięciu liderów światowych tabel - m.in. Armand Duplantis, który w Toruniu znów może pokusić się o pobicie rekordu świata w skoku o tyczce.
Przypomnijmy, że w klasyfikacji medalowej poprzednich halowych mistrzostw Europy, w Glasgow, triumfowała reprezentacja Polski. Biało-Czerwoni wywalczyli w sumie siedem medali: pięć złotych i dwa srebrne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej
Warto dodać jeszcze, że pierwszy medal zdobyty dla Polski w nadchodzących HME, będzie 200. w historii występów Biało-Czerwonych na tej imprezie.
HME w Toruniu potrwają cztery dni - od 4 do 7 marca. Transmisje z zawodów przeprowadzi Telewizja Polska.
Czytaj także: Niepokojący trend w Japonii. Problem dotyczy organizacja igrzysk olimpijskich