Europa - USA: Polacy filarami. Piotr Lisek przegrał tylko z rewelacyjnym Szwedem

Getty Images / Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: Piotr Lisek
Getty Images / Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: Piotr Lisek

Europejczycy lepsi od Amerykanów w towarzyskim meczu lekkoatletycznym w Mińsku. Polacy przyłożyli ręce do zwycięstwa w prestiżowej rywalizacji.

Bodaj najbardziej wartościowy wynik drugiego dnia zmagań uzyskała Joanna Fiodorow. Młociarka wygrała konkurs po rzucie na odległość 74,34 m. Polka tym samym zgłosiła akces do medalu MŚ w Dausze, gdzie zabraknie kontuzjowanej Anity Włodarczyk.

ZOBACZ: Polskiej sztafety braknie w MŚ?

Ciężkie chwile przeżywał Piotr Małachowski. Dyskobol, po dwóch słabych próbach, był o krok od odpadnięcia z rywalizacji. W końcu poprawił się na 64,89 m i przegrał tylko z Austriakiem Lukasem Weisshaidingerem.

Tyczkarzom było bardzo trudno o osiągnięcie świetnych wyników, bo organizatorzy zafundowali im "niespodziankę" regulaminową - w konkursie można było oddać maksymalnie osiem skoków. Piotr Lisek pokonał 5,80 m, po zrzutce na 5,85 m zagrał va banque i przeniósł dwie próby na 5,90 m, by atakować Szweda Armanda Duplantisa. Polak nie przefrunął nad tyczką i zajął drugie miejsce za mistrzem świata. Trzeci był Paweł Wojciechowski (5,75 m). Na starcie zabrakło najlepszego z Amerykanów, Sama Kendricksa.

ZOBACZ WIDEO Wojciech Nowicki: Nie jestem najlepszy, po prostu robię swoje

Do swoich tegorocznych występów nawiązała Karolina Kołeczek. Płotkarka przebiegła 100 m w 12,86 s i wpadła na metę druga za Shariką Nelvis. Nieźle spisała się Paulina Guba (18,50 m), ale mistrzyni Europy w pchnięciu kulą sporo jednak zabrakło do najlepszych, bo jej wynik dał jej szóstą lokatę. Na 400 m przez płotki czwarty był Patryk Dobek, Sofia Ennaoui finiszowała siódma na 1500 m.

ZOBACZ: Prestiżowy mityng w Karpaczu

Niewiele zabrakło, a bieg na 800 m wygrałby Adam Kszczot. Wicemistrz świata nie utrzymał prowadzenia, nieznacznie przegrał z Bośniakiem Tuką.

Europejczycy okazali się znacznie lepsi, na kilka konkurencji przed końcem zapewnili sobie zwycięstwo (724,5:601,5). W Minsku pojawiło się 15 Polaków, wygrało dwoje z nich - specjaliści od rzutu młotem, czyli Joanna Fiodorow i Paweł Fajdek.

Komentarze (4)
avatar
Robertus Kolakowski
11.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten balon (juz nie balonik), ktory pompuja mass media oraz paru sportowcow, peknie na tych nadchodzacych mistrzostwach swiata. I z hura optymizmu, popadniemy w pesymizm. Nie bedziemy na nic dob Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
11.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"...Tyczkarzom było bardzo trudno o osiągnięcie świetnych wyników, bo organizatorzy zafundowali im "niespodziankę" regulaminową - w konkursie można było oddać maksymalnie osiem skoków..." Ta in Czytaj całość
Królowa Śniegu
10.09.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Taki mecz to ciekawa inicjatywa, ale nie w tym terminie i nie w takiej obsadzie. Jedynie w 3 czy 4 konkurencjach pojawili się wszyscy najlepsi, ale część z nich była fatalnie obsadzona. Przecie Czytaj całość
avatar
yes
10.09.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Z tym filarowaniem Polaków, to raczej przesada słowna. Wygrała Europa z udziałem naszych zawodników.
Podoba mi się: "Polak nie przefrunął nad tyczką" - nie widziałem skoków Liska na 5,90, jedna
Czytaj całość