Polka pewnie wygrała bieg eliminacyjny z wynikiem 7.28 s. Do rekordu życiowego sporo zabrakło (7.07 s), ale jej wynik zasługuje na uwagę. Tak szybko jeszcze nie rozpoczynała sezonu halowego. Od razu zapewniła sobie start w mistrzostwach świata w Birmingham (1-4 marca).
Swoboda wyprzedziła o 0,06 s solidną Ukrainkę Chrystynę Stój, brązową medalistkę olimpijską z Londynu w biegu sztafetowym. Identyczny wynik w drugim z biegów eliminacyjnych osiągnęła Holenderka Jamile Samuel.
Swoboda swój rezultat poprawiła jeszcze w finale. Dobrze wyszła z bloków, przewodziła stawce od początku i wpadła na metę w znakomitym czasie 7,21 s. To kapitalna wiadomość, sezon halowy dopiero się rozkręca, a Polka już biega najszybciej od dawna. Druga była Czeszka Klara Seidlova, gorsza o 0,04 s.
Pozostałe Biało-Czerwone, Agata Forkasiewicz i Monika Stefanowicz, nie zakwalifikowały się do finału.
ZOBACZ WIDEO Witold Bańka: To sygnał dla związków sportowych