Wynik Lićwinko to najlepszy rezultat uzyskany w tym sezonie przez Europejkę. Na świecie tylko dwie inne skoczkinie wzwyż mogą pochwalić się identycznym osiągnięciem. Mowa o Amerykankach Vashti Cunningham i Elizabeth Patterson. Co najważniejsze, 1,94 m daje Polce prawo występu w sierpniowych MŚ.
W 3. Memoriale Zygmunta Szelesta wystartował Konrad Bukowiecki. Wielka nadzieja pchnięcia kulą wygrała po raz drugi z rzędu, zdecydowanie zostawiając konkurentów w tyle. Wprawdzie tym razem 20-latek nie przekroczył 21 metrów, ale wynik 20,68 m także zasługuje na uwagę. Przed tygodniem Bukowiecki poprawił najlepsze osiągnięcie w karierze (21,51 m) i zbliżył się do rekordu Polski Tomasza Majewskiego.
Za plecami halowego mistrza Europy znalazł się Jakub Szyszkowski (19,96 m). W konkursie nie wystąpił kolejny z naszych eksportowych kulomiotów, Michał Haratyk.
Niewiele brakło, a pewny udziału w MŚ byłby Łukasz Grzeszczuk. Oszczepnikowi brakło 73 cm do wypełnienia minimum, które wynosi 83 metry. Świetnie spisała się też Justyna Święty. Specjalistka od biegu na 400 metrów sprawdziła formę na nietypowym dystansie 300 metrów. 24-latka uzyskała 36,58 s, drugi czas w historii tej konkurencji w Polsce. Na świecie nikt w tym roku nie pobiegł równie szybko.
ZOBACZ WIDEO Wielki powrót Łukasza Teodorczyka! Gole Polaka dały mistrzostwo Anderlechtowi [ZDJĘCIA ELEVEN]
Czy Konrad Bukowiecki zdobędzie medal MŚ? 
