W 2013 roku w ponownym badaniu jednej z próbek Tatiany Czernowej z mistrzostw świata w Berlinie znaleziono niedozwolone środki. Rosyjska Agencja Antydopingowa (RUSADA) zdyskwalifikowała wieloboistkę na dwa lata, a jej wyniki z tamtego czempionatu i kolejnych 24 miesięcy zostały anulowane. Okres ten dziwnym trafem nie objął jednak następnej imprezy mistrzowskiej, która odbyła się w Daegu.
Czernowa zdobyła tam złoty medal, niespodziewanie pokonując Jessicę Ennis-Hill. Rok później w Londynie Rosjanka stanęła na najniższym stopniu podium igrzysk. Światowa Federacja Lekkoatletyczna (IAAF) zdecydowała się skierować sprawę do rozpatrzenia przez Sportowy Sąd Arbitrażowy.
Zgodnie z werdyktem CAS, wszelkie rezultaty osiągnięte przez Czernową pomiędzy 14 sierpnia 2011 (ostatnim dniem pierwszej karencji) a 22 lipca 2013 (początkiem drugiej dyskwalifikacji) zostały anulowane. Tym sposobem złoty medal mistrzostw w Daegu trafi do Ennis, srebro do Jennifer Oeser, zaś trzecie miejsce przypadnie Karolinie Tymińskiej. Brąz igrzysk olimpijskich sprzed czterech lat zdobędzie Austra Skujyte.
Oprócz Czernowej podobna kara, z powodu nieprawidłowości w paszportach biologicznych, spotkała także dwie rosyjskie biegaczki - Jekatierinę Szaminę oraz Kristinę Ugarową.
ZOBACZ WIDEO Jego śmierć wstrząsnęła Polską. Maja Włoszczowska wspomina byłego trenera