ME w Amsterdamie: Paweł Fajdek w finale po nerwowych eliminacjach, świetny wynik Anny Jagaciak

Po dwóch spalonych próbach Paweł Fajdek był blisko porażki w kwalifikacjach. W trzeciej kolejce Polak rzucił jednak 78,22 i z pierwszego miejsca awansował do finału. O medale w trójskoku kobiet będzie walczyć Anna Jagaciak, która wygrała eliminacje.

W tym artykule dowiesz się o:

Kwalifikacje młociarzy zostały podzielone na dwie grupy. W pierwszej wystąpił Wojciech Nowicki. Brązowy medalista mistrzostw globu z Pekinu nie miał większych problemów z mokrym kołem (w południe w Amsterdamie padał deszcz) i po przekroczeniu w drugiej kolejce o 85 centymetrów minimum kwalifikacyjnego (75 metrów) mógł zakończyć piątkowe zmagania.

Zdecydowanie więcej nerwów stracił na stadionie Paweł Fajdek. Polak już w pierwszej próbie przekroczył 75 metrów, ale nie utrzymał się w kole. Drugą kolejkę dwukrotny mistrz świata także spalił i wielu kibiców zaczęło drżeć o awans Polaka do finału. Ostatecznie wicemistrz Europy z Zurychu utrzymał nerwy na wodzy i po dobrej trzeciej próbie (78,22) wygrał eliminacje.

Mocną stroną Biało-Czerwonych w Amsterdamie może być także trójskok. W czwartek w bardzo dobrym stylu awans do finału wywalczył Karol Hoffmann. Dzień później w finale tej samej konkurencji, ale u kobiet znalazła się Anna Jagaciak-Michalska. W drugiej próbie Polka uzyskała aż 14,33 (najlepszy wynik w sezonie), po raz drugi wypełniając już minimum olimpijskie.

Lekkoatletycznego czempionatu do udanych nie zaliczą polscy wieloboiści. Najpierw w dziesięcioboju mężczyzn już po drugiej konkurencji, skoku w dal, z powodu trzech spalonych prób odpadł Paweł Wiesiołek. Dwa dni później w siedmioboju kobiet jeszcze wcześniej rywalizację zakończyła Karolina Tymińska. Na inaugurację zmagań czwarta zawodniczka mistrzostw świata w Daegu przewróciła się w biegu na 110 m ppł i odpadła po jednej z najmocniejszych swoich konkurencji.

ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot: zmieniłem przerzutkę i odbiłem chłopaków

{"id":"","title":""}

Do półfinału biegu na 3000 m z przeszkodami awansowała natomiast Matylda Kowal. Polka popisała się świetnym finiszem, kiedy na ostatnich metrach prześcignęła rywalkę z Białorusi Nastassie Puzakovą i zajęła piąte miejsce, ostatnie które zapewniało bezpośredni awans do 1/2 finału. Do półfinału na 400 m ppł z drugim czasem awansowała Emilia Ankiewicz (56,43).

Sesja wieczorna trzeciego dnia ME w Amsterdamie rozpocznie się tuż po godzinie 18:00. O medale powalczą m. in. polskie młociarki i tyczkarze na czele z Anitą Włodarczyk i Pawłem Wojciechowskim.

Źródło artykułu: