Protest polskich sprinterek. Jest zmiana wyników

Getty Images / Hannah Peters / Ewa Swoboda
Getty Images / Hannah Peters / Ewa Swoboda

Polska sztafeta sprinterska kobiet zajęła dopiero piąte miejsce w biegu eliminacyjnym na IO w Paryżu. Ewa Swoboda oceniła, że w osiągnięciu lepszego wyniku przeszkodziła im jedna z rywalek, dlatego złożono protest.

Trwają zmagania lekkoatletyczne na igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu. W czwartek (08.08) rozegrano m.in biegi eliminacyjne sztafet na 100 metrów kobiet. Polki w składzie: Magdalena Niemczyk, Kryscina Cimanouska, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda zajęły w niej piąte miejsce z czasem 42.86 s.

Na ostatniej zmianie ruszyła Swoboda. 27-latce na początku przeszkadzała zawodniczka z Wybrzeża Kości Słoniowej, która biegła po jej torze. Swoboda w rozmowie z Eurosportem przekazała, że polskie sprinterki złożą protest.

- Mam wrażenie że było to denne, bo dziewczyna z 9 toru z WKS biegła po moim torze i uderzała mnie w rękę. Nie mogłam się zebrać, więc musimy szybko znaleźć "trick", by to zgłosić, bo tak się nie robi - relacjonowała 27-letnia sprinterka w rozmowie z Eurosportem. O incydencie tym wspomniała też Magdalena Stefanowicz.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wołosz ma plan na siebie po zakończeniu kariery. "Przewinęło mi się przez uszy"

- Też to widziałam, od razu po przekroczeniu mety rozmawiałyśmy o tym z Ewą - dodała druga z polskich sprinterek.

Swoboda nawiązała też do tego wydarzenia w trakcie wywiadu dla TVP Sport. - Rywalka z Wybrzeża Kości Słoniowej złamała mi paznokieć - mówiła.

Nasza sztafeta złożyła protest, w którym domagała się miejsca w finale. Polki argumentowały, że przez zawodniczkę z Wybrzeża Kości Słoniowej nie uzyskały czasu umożliwiającego im start w finale (do awansu zabrakło im 0,22 sekundy). Organizatorzy zmagań odrzucili jednak ten wniosek, a Polki oficjalnie pożegnały się z igrzyskami.

Polska ostatecznie ukończyła rywalizację w swoim biegu eliminacyjnym na piątym miejscu. Sędziowie zdyskwalifikowali bowiem nie tylko Wybrzeże Kości Słoniowej, ale również Belgię.

Czytaj też:
Paryż 2024. Finalistki w skokach do wody z trampoliny
Arkadiusz Kułynycz powalczy o medal

Komentarze (123)
avatar
kibic GKM-u
9.08.2024
Zgłoś do moderacji
5
5
Odpowiedz
I teraz dziewczyna z wycieczki wróci ze złamanym paznokciem. Ciekawe czy był ubezpieczony? 
avatar
mebel24
9.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Swoboda 
avatar
mebel24
9.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Swoją sama powiedziała że pojechała na olimpiadę bawić się więc o czym tu mówić z takim podejsciem 
avatar
Zagubiony we mgle
9.08.2024
Zgłoś do moderacji
26
10
Odpowiedz
Za dużo wymagacie,najważniejsze że widać te tatuaże,- 
avatar
Kalle
9.08.2024
Zgłoś do moderacji
28
1
Odpowiedz
Ciekaw jestem co by było jakby na miejscu Polski biegły Francuski