W niedzielę 15 października Polacy ruszyli na wybory parlamentarne. Przede wszystkim największe wrażenie robią informacje o frekwencji. Ze wstępnych danych wynika, że do urn udało się prawie 73 proc. wyborców uprawnionych do głosowania.
Oficjalne wyniki dopiero poznamy, ale na ten moment najwięcej głosów otrzymało Prawo i Sprawiedliwość (36,8 proc.). To jednak za mało, aby samodzielnie rządzić. Druga Koalicja Obywatelska może pochwalić się wynikiem na poziomie 31,6 proc.
W portalach społecznościowych wrze. Wiele osób komentuje wstępne wyniki wyborów. Wpis w portalu X (dawniej Twitter) zamieścił Marek Plawgo. Biegacz mający w dorobku dwa brązowe medale mistrzostw świata tak podsumował dostępne dane.
"Wzięliśmy odpowiedzialność za przyszłość Polski stając tak licznie w kolejkach do głosowania - możemy być dumni. I teraz czas na rząd, który będzie w mojej opinii reprezentatywnym wyborem absolutnej większości Polaków. To jest demokracja, w najpiękniejszej postaci" - komentuje były biegacz.
Należy podkreślić, że cały czas trwa liczenie głosów. Podział mandatów ostatecznie może się zmienić. Tuż po zamknięciu lokali wyborczych do sejmu dostały się partie: Prawo i Sprawiedliwość (200 mandatów), Koalicja Obywatelska (163 mandaty), Trzecia Droga (55), Lewica (30) i Konfederacja (12). Dane są z 15 października z godziny 21.
Poszedł na wybory i się oburzył. "Zgłosiłem to na policję" >>
Lewandowski i spółka. Polscy sportowcy ruszyli do urn wyborczych >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za nagranie! Joanna Jędrzejczyk tęskni za jednym miejscem