19-latek ma w swoim dorobku już pierwsze sukcesy. Krzysztof Różnicki w 2020 roku sensacyjnie został mistrzem Polski w biegu na 800 metrów. Wtedy wróżono mu wielką karierę, ale na przeszkodzie stanęły problemy ze zdrowiem, konkretnie z przyczepem ścięgna Achillesa. W październiku 2021 roku przeszedł zabieg.
Miał szybko wrócić do treningów, ale dolegliwości bólowe nie zniknęły. Zaczęło go boleć całe ścięgno. Nie pomogły zastrzyki, wizyty u specjalistów, ani nawet kolejny zabieg. Młody Polak walczy o to, by wrócić do biegania.
Obecnie Różnicki znów ma na nogę założony gips, który lekarze mają zdjąć w ciągu kilku dni. Wtedy okaże się, jaki będzie plan dalszego leczenia.
- Usztywnienie kończyny było nieuniknione. Poza tym jeżdżę na uczelnię. Z treningu jestem wyłączony. Mogę jedynie wykonywać ćwiczenia na siedząco i leżąco w domu. Nie jest to jednak komfort. Nie mam zbyt dużego pola manewru - powiedział polski talent.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
Różnicki liczy, że wróci do pełni zdrowia i powalczy o odzyskanie dawnej formy. Proces leczenia nie jest łatwy, zwłaszcza że medykom trudno znaleźć rozwiązanie problemów biegacza.
- Przyzwyczaiłem się do sytuacji. Trwa to ponad rok. Jeżdżę od lekarza do lekarza. Czekam od badania do badania. Nie dowiaduję się niczego przełomowego na konsultacjach. Nie chcę tracić energii na złe emocje. Przywykłem. Jest jak jest. Chociaż oczywiście nie akceptuję takiego stanu rzeczy - dodał.
Wyznał także, że był na wizytach u siedmiu specjalistów, a wyniki jego badań trafiły do dwudziestu lekarzy. - Niekończąca się opowieść. Staram się wierzyć, że to, co robię ma sens, ale jest coraz trudniej - stwierdził 19-latek.
Czytaj także:
Sprawiedliwość po 10 latach. Rosja pozbawiona kolejnego złota igrzysk
Wiele osób postawiło na mnie krzyżyk