18-latek pokonywał Adama Kszczota, 800 metrów przebiegł w 1:44:51 (rekord Polski juniorów), wywalczył tytuł mistrza Europy. Na tym jednak nie chciał się zatrzymywać.
Już wtedy jednak borykał się z problemem. - Chodzi o narośl kostną na pięcie. Drażni to ścięgna Achillesa. Musiałem poddać się zabiegowi - mówił na początku stycznia w TVP Sport.
Zabieg jednak nie przyniósł oczekiwanych efektów. - Wstępne prognozy były takie, że po sześciu tygodniach Krzysiek będzie mógł rozpocząć treningi biegowe. Wyszło zupełnie inaczej - powiedział w "Fakcie" jego trener Krzysztof Król.
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa moc! Zobacz, co wyczarowała Anita Włodarczyk
Sytuacja jest taka, że Krzysztof Różnicki nie biega od ośmiu miesięcy. I na chwilę obecną nie wiadomo kiedy wróci. - Nawet przy chodzeniu odczuwam ból. Ten dyskomfort bardzo przeszkadza, ale nie tracę nadziei na wyleczenie - przyznał.
"Fakt" o sprawę Różnickiego podpytał też doktora Jarosława Krzywańskiego, który opiekuje się polskimi lekkoatletami z ramienia PZLA. Ten jednak - ze względu na ograniczenia prawne - nie mógł za wiele zdradzić.
- Potrzebne są jeszcze dodatkowe konsultacje. Trudno w tej chwili wyrokować nawet w przybliżeniu, kiedy mógłby nastąpić jego powrót do biegania - wyjawił.
Zobacz także:
Gorąco wokół polskiej medalistki olimpijskiej
Polska mistrzyni w bikini łapała słońce. Tylko spójrz na jej brzuch