- Marcin Gortat znalazł się w idealnym miejscu, w idealnym czasie. Był w drużynie, która zrobiła duże postępy, także dzięki niemu i walczył o nowy kontrakt. To może być umowa z ośmiocyfrową kwotą za sezon. Marcin jest bardzo pozytywną postacią i był liderem "wokalnym" zespołu. W nowych okolicznościach może być inaczej, ale też Gortat nie powinien być tylko zadaniowcem, a graczem gwarantującym podwójne zdobycze w każdym meczu - twierdzi Wojciech Michałowicz.