- Dyrektorka stała murem za trenerem, który krzywdził dzieci. To jest najstraszniejsze - komentuje aferę w polskiej koszykówce posłanka Jagna Marczułajtis-Walczak. - Dość krytycznie oceniam związki sportowe, jako zawodniczka przeszłam wielkie batalie ze związkiem. Na pewno są takie, które świecą przykładem, ale większość to tak naprawdę elity, które rządzą w danej dyscyplinie sportowej. Są powiązane ze sobą połączeniami biznesowymi. Związki stosują zmowę milczenia, chronią swoich pracowników i trenerów.