Koszykarze Los Angeles Clippers zorganizowali cichy protest przeciwko rasistowskim słowom właściciela ich klubu Donalda Sterlinga. Przed czwartym meczem pierwszej rundy play-off przeciwko Golden State Warriors zawodnicy rozgrzewali się w koszulkach pozbawionych logo ich klubu i przez całą rozgrzewkę żaden z nich nie odezwał słowem.