BLK: Pszczółka poszła za ciosem, rozpędzony beniaminek wygrał trzeci raz z rzędu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Z tej podróży lublinianki wrócą do domów bardzo zadowolone - najpierw wygrana we Wrocławiu, a w sobotę w Toruniu. Swoje pięć minut do perfekcji wykorzystuje z kolei ENEA AZS Poznań, która po słabym początku teraz zaliczyła trzecie zwycięstwo z rzędu.

1
/ 5

Nerwowy triumf Zagłębia, pomimo osłabienia gospodyń

Siedlczanki przystąpiły do meczu bez Oksany Mollovej, co w roli zdecydowanych faworytek stawiał sosnowiczanki. Gospodynie długo walczyły dzielnie, ale na finiszu brak liderki był widoczny.

Ekipę z Zagłębia do sukcesu poprowadziła Egle Siksniute, która od początku mocno dawała się we znaki siedlczankom. Litwinka zaliczyła 25 punktów i 12 zbiórek. W końcówce bardzo ważną trójkę trafiła również Robyn Parks, która odkupiła tym winy za całą serię przestrzelonych rzutów wolnych.

PGE MKK do decydującej kwarty przystępowało prowadząc 55:51, ale w niej gra ofensywna siadła i obronić własnego terytorium się nie udało.

PGE MKK Siedlce - JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 61:71 (23:18, 12:22, 20:11, 6:20)

PGE MKK: Trzeciak 20, Parysek-Bochniak 20, Stępień 6, Alikina 6, Żukowska 3, Lapszynski 2, Kondus 2, Gajw 0.

Zagłębie: Siksniute 23, Parks 20, Skrba 10, Packovski 6, Swanier 6, Urbaniak 3, Fikiel 1, Stara 0.

2
/ 5

Rozpędzony beniaminek z kolejną ofiarą

Roszady kadrowe w Poznaniu przynoszą kapitalny efekt. Akademiczki do Ostrowa nie pojechały w roli faworytek, ale doskonałe partie Jazmine Davis i Kateryny Rymarenko sprawiły, że ENEA AZS wygrała trzeci mecz z rzędu w BLK.

W Ostrowie podopieczne Marka Lebiedzińskiego od początku musiały gonić wynik, ale w trzeciej kwarcie to one przeszły do ataku. Duet Rymarenko - Davis robił co chciał i tylko w samej tej części przyjezdne zdobyły aż 35 punktów.

Gospodynie w finałowej ćwiartce rzuciły się w szaloną pogoń, ale ostatecznie zabrakło im czasu. Nie pomógł kolejny wielki mecz Jordan Jones, a problemy z przewinieniami miała Breanna Lewis, która na parkiecie spędziła zaledwie 20 minut.

Ostrovia Ostrów Wlkp. - ENEA AZS Poznań 75:79 (18:13, 13:20, 22:35, 22:11)

Ostrovia: Jones 20, Motyl 19, Lewis 12, Mfoula 11, Naczk 7, Puss 4, Jasnowska 2, Nowicka 0, Joks 0.

AZS: Davis 26, Rymarenko 19, Bednarczyk 9, Marciniak 8, Parzeńska 8, Smith 7, Niemojewska 1, Woźniak 1, Tyszkiewicz 0.

3
/ 5

Pszczółka poszła za ciosem

Po wygranej we Wrocławiu nad mistrzyniami Polski, w sobotę zawodniczki z Lublina zdobyły kolejny trudny teren, jakim niewątpliwie jest Toruń. Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS wygrała w Grodzie Kopernika 74:63.

Kolejny raz potwierdził się fakt, że wynik zespołu bardzo mocno uzależniony jest od Feyondy Fitzgerald. Amerykanka przeciwko Enerdze zapisała w swoich statystykach 20 punktów, 9 asyst i 4 zbiórki. Double-double dołożyła też jak zawsze solidna Uju Ugoka.

Katarzynki rozpoczęły bardzo dobrze, bo pierwszą kwartę wygrały pewnie. Dramat nastąpił w drugiej. Pszczółka zaliczyła serię 15:1, dzięki której objęła prowadzenie i finalnie spowodowała, że wygrana pojechała do Lublina.

Energa Toruń - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 63:74 (19:12, 10:29, 17:15, 17:18)

Energa: Caina 17 (10 zb), Skobel 11, Uro-Nilie 9, Hornbuckle 8, Rasheed 7, Tłumak 4, Grigalauskyte 4, Mansfield 3, Maliszewska 0.

AZS UMCS: Fitzgerald 20, Ugoka 16 (11 zb), Butulija 15, Dorogobuzowa 9, Witkowska 6, Cebulska 5, Mistygacz 3, Dobrowolska 0.

4
/ 5

Akademiczki nie pozostawiły złudzeń

Widzew tylko w pierwszej połowie wyglądał na drużynę, którą jest w stanie w miarę rywalizować z gospodyniami. Niestety było to bardziej spowodowane przeciętną grą Akademiczek, a nie wybitną łodzianek.

Ostatecznie te pierwsze wygrały różnicą aż 29 punktów, a katem Widzewa okazała się Carolyn Swords. Amerykańska środkowa z trafiła 12 z 15 rzutów z gry, zaliczyła 28 oczek i dodała do tego aż 10 zbiórek, z czego połowę pod atakowanym koszem.

Łodzianki cierpliwie muszą czekać na swój pierwszy triumf w sezonie. PO sobotnim meczu ich bilans to 0:11 i ciężko doszukać się pozytywów na przyszłość.

InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. - Widzew Łódź 73:44 (24:18, 9:7, 24:9, 16:10)

AZS AJP: Swords 28 (10 zb), Rytsikava 17, Pawlak 11, Misiek 7, Spencer 3, Szajtauer 3, Stelmach 2, Prezelj 2 (10 as), Jaworska 0, Szczęsna 0.

Widzew: Scheer 14, Schmidt 10, Drop 5, Paździerska 5, Gertchen 4, Zawidna 2, Harvey-Carr 2, Kopciuch 1, Zapart 1.

5
/ 5

Tabel: Wisła CanPack na szczycie - i to się nie zmieni

Pomimo faktu, że ekipa spod znaku Białej Gwiazdy pauzuje w tej serii gier, to nie opuści fotelu lidera. Za plecami krakowianek dzieje się natomiast bardzo dużo.

Dwie ważne wygrane mocno podniosły Pszczółkę, z kolei w odmiennym kierunku poszła toruńska Energa. Po fatalnym początku i siedmiu porażkach z rzędu do walki o play-off wkracza beniaminek z Poznania.

Na razie ósemka wydaje się być klarowna, ale grupa pościgowa rozpędza się mocno i szybko. Walka o ósemkę z pewnością będzie niemniej interesująca w porównaniu z bitwą o 1. miejsce przed fazą play-off.

# Drużyna M Pkt Z P + -
1
29
52
23
6
2281
1920
2
29
48
19
10
2071
1945
3
24
43
19
5
1783
1524
4
24
42
18
6
2019
1628
5
24
42
18
6
1794
1656
6
24
38
14
10
1687
1637
7
24
37
13
11
1805
1740
8
24
36
12
12
1917
1789
9
24
31
7
17
1615
1869
10
24
31
7
17
1705
1857
11
24
29
5
19
1572
1957
12
24
27
3
21
1547
1950
24
27
3
21
1624
1948
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Baloncesto
11.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Po fatalnym początku i siedmiu porażkach z rzędu do walki o play-off wkracza beniaminek z Poznania". Czytaj całość