W tym artykule dowiesz się o:
Kto ma ważne umowy?
Aż sześciu zawodników posiada ważne kontrakty. To Łukasz Koszarek, Vladimir Dragicević, Thomas Kelati, Filip Matczak, Jakub Der i Armani Moore. Do tego dochodzi Jarosław Mokros, który ma już ustalone warunki nowej umowy. To szkielet, na którym można budować zespół.
Problem w tym, że Dragicević i Kelati wcale nie muszą grać w Stelmecie BC Zielona Góra w kolejnym sezonie. Obaj zasygnalizowali, że mają oferty z innych klubów i mocno je rozważają.
- Myślę, że w przyszłym sezonie może mnie tutaj nie być, choć nie mówię "nie" - mówił Dragicević. Nie jest wielką tajemnicą, że na jego odejściu klub by skorzystał finansowo (wykup umowy).
- Mam ważny kontrakt z klubem, ale nie jest tajemnicą, że trzy miesiące temu otrzymałem bardzo ciekawe propozycje z zagranicy: Włochy, Hiszpania. Chciałbym zostać, ale zobaczymy, jak się sprawy rozwiną - tłumaczył z kolei Kelati.
Trenerem Stelmetu BC nadal będzie Artur Gronek, który podpisał nowy, dwuletni kontrakt.
Ich już w Zielonej Górze nie będzie
Na ostatniej konferencji prasowej trener Gronek dał do zrozumienia, że z zespołem pożegnają się Karol Gruszecki i Nemanja Djurisić. Obaj w Zielonej Górze grali dwa lata i wydaje się, że to idealny czas na to, żeby poszukali sobie nowych opcji.
Niewykluczone, że "Grucha" nadal będzie grał w PLK - kilka klubów wyraża nim zainteresowanie (m.in. BM Slam Stal, Rosa). - Będzie dla niego lepiej, jak pokaże swoją wartość w innym klubie - mówił Gronek. Czarnogórzec, po niezłych występach w Lidze Mistrzów, raczej nie będzie miał problemów ze znalezieniem pracy w Europie.
Z drużyną żegna się także Kamil Zywert, który już na dniach powinien podpisać kontrakt. Mówi się, że utalentowany rozgrywający będzie grał na pierwszoligowych parkietach.
Mało prawdopodobna jest także dalsza gra w Stelmecie BC Jamesa Florence'a, który swoją wartość na rynku znacząco podniósł po zdobyciu tytułu MVP finałów. Trudno będzie go zatrzymać w Zielonej Górze.
ZOBACZ WIDEO: Martin Lewandowski: Zawodnicy MMA buntowali się przeciw zarobkom "Pudziana"
Klub chce ich zostawić - są rozmowy
Wszystko wskazuje na to, że nowe umowy ze Stelmetem BC podpiszą Przemysław Zamojski i Adam Hrycaniuk, którzy w Zielonej Górze grają już od czterech sezonów. Zdobyli po trzy mistrzostwa Polski. Warto odnotować, że "Zamoj" jest rekordzistą PLK pod względem złotych medali - na swoim koncie ma ich aż dziewięć - "Bestia" posiada siedem takich krążków.
- Prowadzimy rozmowy. Jak one się skończą? Trudno wyrokować. Trzeba poczekać na rozwój wydarzeń. Chciałbym tutaj zostać. Gram już tutaj cztery lata. Mamy sporo sukcesów na swoim koncie, więc ten klub i miasto dobrze mi się kojarzą - mówił niedawno Hrycaniuk, którym interesują się inne kluby z PLK.
- Bardzo dobrze się tutaj czuję. To był mój czwarty sezon w Stelmecie BC. Zdobyłem cztery medale - trzy złote i srebrny. Prezentujemy niezły poziom sportowy - była Euroliga, EuroCup, teraz Liga Mistrzów. Te europejskie puchary to duża sprawa i nie ukrywam, że dalej chciałbym pozostać na tym poziomie - tłumaczył z kolei Zamojski.
Kogo klub poszuka na rynku?
- Dużo pracy przed nami, ale możemy czekać z ciekawością na to, co się wydarzy - zapowiada Artur Gronek, szkoleniowiec Stelmetu BC, który nie ukrywa, że chciałby zachować jak najwięcej zawodników z poprzedniego sezonu. Nawet Jamesa Florence'a, choć tak jak pisaliśmy wcześniej, jego utrzymanie w składzie będzie trudne do zrealizowania, głównie z powodów finansowych.
- Staramy się, żeby ta rotacja zawodników była jak najmniejsza - wyjaśnia z kolei Janusz Jasiński, właściciel zielonogórskiego klubu.
Gronek nie ukrywa, że jego podstawowym celem jest znalezienie gracza na pozycję numer "cztery", który zastąpiłby Djurisicia.
W kuluarach mówiło się m.in. o zainteresowaniu Marcem Carterem, Krzysztofem Sulimą (przed finałem, ale wydaje się, że klub postawi na Adama Hrycaniuka).
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
