BLK: kapitan odchodzi z Wisły Can-Pack, Gajda przegrywa sprawę z Energą

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wisła Can-Pack zakontraktowała już osiem nowych koszykarek. Jasne zatem stało się, że te "stare" muszą ustąpić miejsca - z klubem żegnają się m.in. Agnieszka Szott-Hejmej czy Sandra Ygueravide. Weronika Gajda z kolei przegrała sprawę z Energą Toruń.

1
/ 3

Po czterech latach odchodzi z Wisły Can-Pack

Wisła Can-Pack Kraków przechodzi ogromną metamorfozę kadrową. Jedną z tych koszykarek, które z Białą Gwiazdą na piersi już nie zagrają, jest doświadczona skrzydłowa Agnieszka Szott-Hejmej, kapitan zespołu.

35-letnia zawodniczka pod Wawel trafiła przed sezonem 2013/2014. Podczas czteroletniej przygody z klubem wywalczyła trzy tytuły mistrza Polski, jedno wicemistrzostwo oraz trzy Puchary Polski.

Gdzie zagra doświadczona koszykarka? Na razie sprawa owiana jest tajemnicą. Przed Wisłą Can-Pack grała m.in. w klubach z Gorzowa Wielkopolskiego i Bydgoszczy.

2
/ 3

Hiszpanka zagra w Rosji

Kolejną zawodniczką, która żegna się z Białą Gwiazdą jest doświadczona rozgrywająca Sandra Ygueravide. 33-letnia koszykarka pod Wawelem spędziła zaledwie jeden sezon. Notowała w nim średnio 9,1 punktu, 4,1 asysty i 2,5 zbiórki.

Nowym pracodawcą Yguravide będzie Nadieżda Orenburg. Wcześniej taką samą drogę (z Krakowa do Orenburga) przebyła Cristina Ouvina.

Nadieżda to aktualny brązowy medalista w swoim kraju, gdzie ustąpiła miejsca jedynie gigantom: UMMC Jekaterynburg i Dynamo Kursk.

3
/ 3

Weronika Gajda kontra Energa Toruń 1:1

W połowie sezonu Weronika Gajda zażądała rozwiązania kontraktu z Energa Toruń, bowiem otrzymała konkretną propozycję z CCC Polkowice. Włodarze klubu z Grodu Kopernika nie widzieli podstaw do rozwiązania umowy i nie wydali jej listu czystości. Sprawą zajął się Trybunał Arbitrażowy PZKosz i Gajda zmieniła barwy.

Na tym się jednak nie skończyło, bowiem zawodniczka poszła dalej. Wytoczyła sprawę Enerdze o zaległe - jej zdaniem - ponad 30 000 zł.

Również ta sprawa trafiła do Trybunału. Tym razem opinia była korzystna dla klubu. W treści orzeczenia można przeczytać: "W ocenie arbitra zgromadzone w sprawie dowody w postaci dokumentów przedstawionych przez strony postępowania nie budzą wątpliwości i są wystarczające do wydania merytorycznego rozstrzygnięcia (...) W świetle powyższego rozliczenia należy stwierdzić, że pozwany w całości wywiązał się ze swoich zobowiązań, wynikających z kontraktu." Całość można przeczytać TUTAJ.

Gajda będzie musiała pokryć koszty postępowania, który wyniosły ok. 7 000 zł. Przypomnijmy, że zawodniczka po przejściu do CCC sięgnęła z tą drużyną po brązowy medal mistrzostw Polski.

ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
radek_w
6.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miec a nie miec czlowieka w zarzadzie PZKosz..  
avatar
Blaszka Torun
5.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nosil wilk razy kilka, poniesli i wilka :)