W tym artykule dowiesz się o:
Piotr Wieloch (Biofarm Basket Poznań) - 30 min, 18 pkt (3/3 za dwa), 6 as, 4 zb
Kapitan Biofarmu Basket Poznań zakończył rundę zasadniczą w wielkim stylu. Piotr Wieloch zagrał bardzo dobry mecz, co ma swoje odzwierciedlenie w liczbach. 23-latek w Bydgoszczy zdobył 18 punktów, rozdał 6 asyst oraz zebrał 4 piłki. Już za tydzień drużyna z Wielkopolski zagra pierwszej rundzie play-off z Legią Warszawa. Dla Basketu Poznań będzie to ukoronowanie świetnej postawy w rundzie zasadniczej.
Filip Zegzuła (ACK UTH Rosa Radom) - 37 min, 20 pkt, 11 as, 10 zb
Znakomity mecz Filipa Zegzuły, który poprowadził swoją drużynę do bezcennego zwycięstwa w Łańcucie. Max Elektro Sokół zagrał w tym meczu w okrojonym składzie, jednak wygrać na Podkarpaciu to zawsze wielka sztuka. 22-latek udowodnił, że ma wielki talent, notując w niedzielny wieczór triple-double! Zegzuła zapisał na swoim koncie 20 punktów, 11 asyst oraz 10 zbiórek.
Kacper Radwański (GTK Gliwice) - 34 min, 22 pkt, (9/12 za dwa), 4 przech, 2 as, 2 zb
Drużyna z Gliwic odniosła bezcenny triumf w Stargardzie, dzięki któremu zakończyła rundę zasadniczą na 3. miejscu. Zwycięstwo GTK było bardzo okazałe (84:57), a najskuteczniejszy okazał się Kacper Radwański, który zdobył 22 punkty. Warto podkreślić, że 23-letni zawodnik grał na bardzo dobrej skuteczności rzutów za dwa punkty.
Michał Weiss (Zetkama Doral Nysa Kłodzko) - 23 min (10/11 z osobistych), 4 as, 4 zb, 2 przech
Podopieczni trenera Radosława Hyżego, na zakończenie rundy zasadniczej pokazali swoje lepsze oblicze. Zetkama Doral niespodziewanie pokonał Noteć Inowrocław, a w prym w zespole z Kłodzka wiódł Michał Weiss. Doświadczony skrzydłowy zdobył 17 punktów, zanotował cztery asysty oraz miał tyle samo zbiórek. Już w najbliższy weekend drużyna z Kłodzka zagra o utrzymanie w I lidze, a jej rywalem będzie... Noteć.
ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie
Mateusz Szwed (Znicz Basket Pruszków) - 25 min, 10 pkt, 12 zb, 4 przech
Znicz Pruszków, dzięki znakomitej końcówce rundy zasadniczej utrzymał się w I lidze. W ostatniej kolejce ekipa z Mazowsza pokonała Kotwicę Kołobrzeg (71:51), a kluczową postacią w układance Marka Zapałowskiego był Mateusz Szwed. Podkoszowy nie dość, że zapisał na swoim koncie double-double, to na dodatek popisał się kilkoma efektownymi akcjami.
Trener: Marek Zapałowski (Znicz Basket Pruszków)
Znicz Basket Pruszków utrzymał się w I lidze, a jeszcze kilka tygodni temu taki scenariusz był mało prawdopodobny. Drużyna z Mazowsza okupowała dolne rejony tabeli, a czarę goryczy wśród kibiców Znicza mogła przelać porażka na własnym parkiecie z Astorią Bydgoszcz. Podopieczni Marka Zapałowskiego wygrali jednak cztery spotkania z rzędu, pokazując w nich bardzo dobry basket. Utrzymanie Znicza z pewnością nie jest dziełem przypadku.
Ławka rezerwowych: