W tym artykule dowiesz się o:
Polski Cukier Toruń (1) - Trefl Sopot (8)
Polski Cukier stworzył na własnym parkiecie prawdziwą twierdzę. Podopieczni trenera Jacka Winnickiego za każdym razem w Toruniu sięgają po zwycięstwo. Przez dłuższy czas Twarde Pierniki śrubowały również serię meczów bez porażki, jednak nic nie trwa wiecznie.
Po pierwszej rundzie rywalem Polskiego Cukru byłby Trefl Sopot, który w najbliższych tygodniach będzie musiał odpierać ataki przede wszystkim Rosy Radom, która nie wyobraża sobie bycia poza play-off. Siłą ekipy z Trójmiasta są w tym sezonie Anthony Ireland oraz Nikola Marković, którzy nie boją się wziąć odpowiedzialności za wynik. Czy to wystarczy?
Nasz typ: 3:1 Polski Cukier Toruń
Miasto Szkła Krosno (4) - Anwil Włocławek (5)
Rewelacyjny beniaminek kontra Anwil Włocławek. Rottweilery co prawda według tabeli zajmują obecnie trzecie miejsce w lidze, jednak aby być sprawiedliwym, to braliśmy pod uwagę tylko 16 rozegranych spotkań.
To byłby piekielnie trudny pojedynek dla Miasta Szkła Krosno. W takim układzie beniaminek miałby przewagę parkietu, jednak Anwil Włocławek to uznana marka w Polsce. Wiele zależy również od dyspozycji ekipy z Podkarpacia w kolejnych miesiącach. Faworyta należy upatrywać jednak w podopiecznych Igora Milicicia, których potencjał jest większy niż beniaminka. W sporcie jednak wszystko może się zdarzyć. [b] Nasz typ: 3:1 Anwil Włocławek
[/b]
Stelmet BC Zielona Góra (2) - King Szczecin (7)
Mistrz Polski w takim zestawie nie powinien mieć żadnych z problemów z wyeliminowaniem King Szczecin. Tym bardziej, że forma ekipy z Pomorza Zachodniego przypomina prawdziwą sinusoidę. Z jednej strony dobra postawa w meczach ze Stelmetem czy Asseco Gdynia, a z drugiej porażka na własnym parkiecie z Siarką Tarnobrzeg chluby im nie przynosi.
Stelmet potrafi w najważniejszych momentach sezonu wycisnąć ze swojej cytryny wszystko co najlepsze. Trener Artur Gronek ma kłopot bogactwa na kilku pozycjach i jak na warunki PLK, ich skład wygląda bardzo dobrze.
Nasz typ: 3:0 Stelmet Zielona Góra
MKS Dąbrowa Górnicza (3) - PGE Turów Zgorzelec (6)
Ewentualny ćwierćfinał bez faworyta? Oba zespoły w pierwszej rundzie rozgrywek miały swoje wzloty i upadki, ale biorąc pod uwagę cały sezon należy ich ocenić pozytywnie. Tym bardziej, że siłą drużyn jest kolektyw i żadna z nich nie ma zdecydowanego lidera.
Co przyniesie 2017 rok dla obu zespołów? Wiele może zależeć od polskich zawodników. W zespole z Zagłębia Dąbrowskiego w ostatnim meczu świetnie prezentował się Piotr Pamuła, który w starciu z Polfarmeksem Kutno zdobył 25 punktów.
Nasz typ: 3:2 MKS Dąbrowa Górnicza
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje