W tym artykule dowiesz się o:
Kamil Chanas - 2 złote, 2 srebrne, 3 brązowe
Sporo medali i sukcesów ma na swoim koncie pierwszy na naszej liście Kamil Chanas. W ostatniej dekadzie występował w sześciu drużynach i z większością odnosił spore sukcesy. To zresztą widać po dorobku 30-letniego koszykarza, który od 2005 roku uzbierał siedem medali. Dwa złote, srebrny i brązowy wywalczył ze Stelmetem (wcześniej Zastalem), srebrny z Anwilem Włocławek, a dwa brązowe krążki ze Śląskiem Wrocław.
Łukasz Koszarek - 2 złote, 3 srebrne, 2 brązowe
To było wręcz pewne, że zobaczymy go na tej liście. Co warte podkreślenia, to fakt, że stawał na podium mistrzostw Polski z pięcioma drużynami! Koszarek zdobywał brąz z Polonią Warszawa i Anwilem Włocławek, srebro z Treflem Sopot i Turowem Zgorzelec oraz dwa złote i srebrny medal ze Stelmetem Zielona Góra. Widać zatem gołym okiem, że tam gdzie doświadczony rozgrywający, tam jest mocny zespół i walka o najwyższe cele. I to od dawna. Ciekawe, jak wyglądałby jego dorobek, gdyby przez dwa lata nie grał w lidze włoskiej.
Robert Witka - 2 złote, 5 srebrnych
W ostatniej dekadzie występował w czterech różnych klubach. Z trzema z nich zdobył łącznie aż siedem medali. Tylko jeden koszykarz w zestawieniu ma więcej krążków od niego. Co warte podkreślenia, Witka był blisko dwóch kolejnych medali. W ubiegłym i w tym roku Rosa Radom walczyła przecież o trzecie miejsce, ale tę walkę przegrała. Mimo wszystko Witka ma powody do zadowolenia, zwłaszcza że nie pełnił w drużynach marginalnej roli.
Piotr Szczotka - 4 złote
Od wielu lat jest związany z jednym klubem - Asseco Gdynia. To właśnie z nim święcił największe sukcesy, zdobywając aż cztery mistrzostwa Polski. 34-letni koszykarz nie był jednak gwiazdą, lecz typowym zadaniowcem. Jego rola wzrosła dopiero w ostatnich dwóch sezonach, tyle że aktualnie żółto-niebiescy nie należą już do ścisłej czołówki ligi i nie walczą o kolejne trofea.
Łukasz Seweryn [b]- 4 złote, 2 brązowe
[/b]Po pierwszy medal sięgnął dziewięć lat temu z Energą Czarnymi Słupsk. Od tamtej pory jego dorobek znacząco się wzbogacił. Głównie za sprawą gry dla Asseco Gdynia i Stelmetu Zielona Góra. To z tymi drużynami sięgał po mistrzowskie tytuły, choć pełnił w nich rolę zmiennika. W ubiegłym roku wrócił do "Czarnych Panter" i ponownie stanął z nimi na najniższym stopniu podium.
Adam Hrycaniuk - 5 złotych, srebrny
Aż sześć medali, z czego pięć złotych, ma na swoim koncie doświadczony środkowy, który należy do najbardziej utytułowanych w ostatniej dekadzie. Najwięcej krążków zdobył z Asseco Gdynia, ale w ostatnich latach po sukcesy sięgał z zielonogórskim Stelmetem. Na początku 31-letni zawodnik odgrywał dość marginalną rolę, ale z czasem dostawał coraz więcej minut i faktycznie się rozwijał. W ekipie z Winnego Grodu również był ważnym koszykarzem w rotacji.
Przemysław Zamojski - 5 złotych, srebrny
Aż pięć tytułów mistrzowskich z trzema klubami ma na swoim koncie Przemysław Zamojski, który stawał na podium z Prokomem Treflem Sopot, Asseco Gdynia i Stelmetem Zielona Góra. Nie zawsze jednak pełnił istotną rolę w swojej drużynie. W przeszłości często przeszkadzały mu kontuzje, ale w ostatnich latach odgrywa istotną rolę i gra sporo. To jeden z lepszych Polaków w Tauron Basket Lidze, a sukcesy, zwłaszcza te ostatnie, to potwierdzają.
Adam Łapeta - 6 złotych
Multimedalistą mistrzostw Polski jest Adam Łapeta. 27-letni zawodnik nigdy nie był liderem, nie był czołowym Polakiem, choć miewał lepsze sezony, kiedy grał średnio po kilkanaście minut. Tytuły jednak zgarniał, bo grał w czołowych klubach - Prokomie Treflu Sopot, Asseco Gdynia i ówczesnym Zastalu Zielona Góra. Sześć złotych medali robi spore wrażenie, ale.. dla koszykarza nie było ostatnio miejsca w Tauron Basket Lidze.
Filip Dylewicz - 6 złotych, 2 srebrne
To najbardziej utytułowany koszykarz ostatniej dekady. Od 2005 roku aż ośmiokrotnie stawał na podium mistrzostw Polski - sześciokrotnie wygrywał w finale, a dwukrotnie w nim przegrywał. Medale zdobywał z trzema klubami - Prokomem Treflem Sopot, Treflem Sopot oraz PGE Turowem Zgorzelec. Jego rola zawsze była istotna, nie pełnił funkcji głębokiego rezerwowego.