W tym artykule dowiesz się o:
Sarunas Vasiliauskas (Trefl Sopot) - 2 punkty, 2 zbiórki, 3 asysty, faul, przechwyt, eval 3
Co tu wiele mówić. Sopocianie nie są w najlepszej formie, a porażka z Energą Czarnymi to potwierdziła. I nie chodzi o sam fakt przegranej, lecz o styl. Trefl zawiódł i to mocno. Kiepsko spisał się też Vasiliauskas. Rozgrywający żółto-czarnych nie pomógł zbytnio drużynie. Teoretycznie był aktywny, bo wymuszał faule, zbierał czy asystował, ale to w żadnym wypadku nie był dobry mecz Litwina.
Deonta Vaughn (Anwil Włocławek) - bez punktów, zbiórka, 6 asyst, 2 faule, 2 straty, eval 0
Kolejne kiepskie spotkanie w tym sezonie rozegrał Vaughn. Można powiedzieć, że rozdał aż 6 asysty, ale to go broni jedynie częściowo. Generalnie jego obecność na parkiecie nie przyniosła aż tak wielu korzyści włocławianom. Wystarczy przypomnieć jego beznadziejną skuteczność, faule czy straty. Nie zapominając również o poziomie, który w starciu z wicemistrzem Polski zaprezentował Anwil, a do którego on się w pewnym stopniu przyczynił.
Chase Simon (Anwil Włocławek) - 8 punktów, 2 zbiórki, 3 asysty, faul, 5 strat, eval 2
To już drugi koszykarz Anwillu w naszym zestawieniu. Włocławianie sami sobie na to zasłużyli. Lider "Rottweilerów" również zagrał kiepsko. Co prawda był dość widoczny i aktywny, ale jakoś większego pożytku nie przyniósł. Jego obecność negatywnie wpłynęła na drużynę, która nie miała nic do powiedzenia w konfrontacji ze Stelmetem.
Piotr Szczotka (Asseco Gdynia) - 2 punkty, 5 zbiórek, faul, 2 straty, przechwyt, eval 0
Asseco tym razem u siebie spisało się kiepsko. Nie bez wpływu na drużynę była postawa Szczotki. Polak nie mógł się wstrzelić, wskutek czego trafił zaledwie jeden z siedmiu rzutów z gry. Do tego z nim na parkiecie żółto-niebiescy nie funkcjonowali dobrze. Krótko mówiąc, doświadczony zawodnik zapracował na obecność w najsłabszej piątce.
Robert Witka (Rosa Radom) - 3 punkty, 4 zbiórki, 3 faule, 5 strata, blok, eval -3
To nie pierwszy słaby występ Witki w tym sezonie. Tym razem spisał się naprawdę koszmarnie. Nie dość, że jego dyspozycja była dramatyczna, to w dodatku notował faule i straty. Tych ostatnich zaliczył aż pięć. Nic dziwnego, że miał mocno ujemny eval. Nie było innej opcji - musiał się znaleźć na naszej liście.
Trener: Predrag Krunić (Anwil Włocławek)
Był bezkonkurencyjny. Co prawda o to miejsce walczyli tym razem m.in. trener David Dedek czy Mariusz Niedbalski, ale Predrag Krunić przebił wszystkich. Jego zespół zagrał koszmarnie w Zielonej Górze, choć właściwsze byłoby określenie, że nie zagrał. Włocławianie na tle Stelmetu wyglądali jak drużyna z innej, niższej półki. Poza tym Anwil nie pokazuje, że jest w stanie wskoczyć do play-off. A to jest cel obecnego szkoleniowca.