Pojedynek w Gliwicach Anwil Włocławek wygrał bardzo pewnie, bo 88:62. "Rottweilery" w pełni wywiązały się z roli faworyta i odniosły dwudziestą wygraną w sezonie.
Kyndall Dykes, jedna czołowych postaci zespołu, całe spotkanie obserwował z ławki. W ogóle w składzie z kolei nie pojawił się Łukasz Frąckiewicz. Skąd takie decyzje?
- Zagraliśmy bez Dykesa i bez "Frącka", którzy mają małe urazy i mogliby zagrać, ale mamy w przyszłym tygodniu trzy mecze w pięć dni, więc nie było sensu ich dzisiaj wpuszczać - tłumaczy Przemysław Frasunkiewicz.
ZOBACZ WIDEO: Piękna miss Euro wbiła szpilkę gwiazdorowi Szwecji
Szkoleniowiec Anwilu był zadowolony z tego, co dostał od innych zawodników. Zwraca też uwagę, że ma szeroką kadrę, co pozwala na takie ruchy w takich meczach.
- Mamy 13 graczy. Nie wiedzieliśmy też do końca w jakim składzie zagra GTK. Gdyby to był mecz play-off, to Dykes był w pogotowiu. Frąckiewicza nie zabraliśmy, bo jest 12 miejsc w składzie i ktoś musi być poza nim - dodaje Frasunkiewicz.
Szkoleniowiec Anwilu nikomu nie odbiera szans na grę. W Gliwicach solidne minuty dostał Marcin Woroniecki, który spędził na parkiecie 21 minut i zdobył 12 "oczek" (4/10 zza łuku).
- Każdy ma szansę wskoczenia do składu, każdy ma jakąś rolę - mówi trener "Rottweilerów". - Nie jestem zwolennikiem tego, co niektórzy zagraniczni trenerzy, że przy przewadze 20-30 punktów na pięć minut przed końcem, a młodzi nie dostają szans.
Dykes z pewnością będzie bardzo potrzebny w kolejnym tygodniu, kiedy Anwil rozegra trzy mecze. W dniach 6-7 lipca we Włocławku odbędzie się turniej Final Four European North Basketball League, a na zakończenie tygodnia w niedzielę włocławianie zagrają w Bydgoszczy ligowy mecz z Enea Abramczyk Astorią.
Winter is over, but who will have some ice left in the veins? Welcome to the first ever ENBL Final Four!
— ENBL (@ENBLeague) April 1, 2022
April 6-7 at the Hala Mistrzow - Hall of the Champions - in Włocławek, Poland! 4 clubs from 4 countries will fight for the Champions title! #ENBLeague #IceInTheVeins pic.twitter.com/dOaGBjuYJU
Zobacz także:
Hiszpanie skusili go ofertą. Polacy na tym zarobią
Wielki mecz w NBA! Antetokounmpo znów lepszy od Duranta