- W naszym zespole pojawił się koronawirus, o czym niezwłocznie poinformowaliśmy FIBĘ. Ta bardzo szybko postanowiła przełożyć spotkanie, jednak nowego terminu jeszcze nie ma - skomentował sytuację prezes Rafał Walczyk (za azs.umcs.pl).
To już drugi raz, kiedy Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin ma problemy w EuroCupie przez COVID-19. Wcześniej - w fazie grupowej - na mecz do Mińska z Horizontem wyjechały w siedmioosobowym składzie.
Na chwilę obecną nie wiadomo w jakim terminie odbędzie się to spotkanie. Pewne jest natomiast, że mecz z ESBVA-LM we Francji pozostaje bez zmian, czyli odbędzie się w czwartek 20 stycznia. Jedyne co wiadomo, że zmianie uległa w tym momencie kolejność spotkań, bo w tych okolicznościach spotkanie w Lublinie będzie tym rewanżowym.
ZOBACZ WIDEO: Huknął nie do obrony! Tę bramkę można oglądać godzinami
Przedstawiciele ekipy Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin zgłosili problem również do PZKosz, który prowadzi rozgrywki Energa Basket Liga Kobiet. Powodem są oczywiście spotkania, które zespół ma zaplanowane z Energą Toruń (15 stycznia) oraz SKK Polonia Warszawa (18 stycznia).
Ostatni swój mecz lublinianki rozegrały 9 stycznia - wtedy to we własnej hali w meczu EBLK pokonały PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 81:64.
Zobacz także:
Kolejny zespół z koronawirusem! 19. kolejka PLK w strzępach
Mocne starcie trenerów w polskiej lidze. "Jesteśmy inni, każdy idzie swoją drogą"