Tego wytłumaczyć się nie da. Mistrz Polski nie wykorzystał szansy

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu od lewej: Morgan Quinn Bertsch i Evgeniia Frolkina
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu od lewej: Morgan Quinn Bertsch i Evgeniia Frolkina

Ostatnia akcja koszykarek VBW Arki Gdynia w starciu z Dynamem Kursk przejdzie do historii. Mistrzynie Polski chyba nie chciały zrobić krzywdy rywalkom, które finalnie mogły cieszyć się z wygranej 67:64.

Mistrzynie Polski dążą do swojego drugiego zwycięstwa w Eurolidze. W środę było blisko, ale niestety znowu czegoś zabrakło.

Czego konkretnie? Wystarczy spojrzeć w statystyki. Dwie rubryki rzucają się mocno w oczy. Gdynianki popełniły aż 18 strat przy siedmiu takich rywalek z Kurska.

Drugą wielką sprawą była zbiórka w ataku. Dynamo Kursk miało takich 14, mistrzynie Polski... żadnej. Dzięki temu ekipa z Rosji mogła swobodnie ponawiać swoje akcje.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zaręczyny w przerwie meczu? To się nigdy nie znudzi

Efekt był taki, że łącząc liczbę strat i liczbę zbiórek w ataku, przyjezdne oddały aż 28 rzutów z gry więcej od gdynianek, a pomimo to wygrały różnicą zaledwie trzech punktów.

VBW Arka nieźle rozpoczęła, ale przespana druga kwarta kosztowała je - jak się później okazało - wszystko. Dynamo wtedy wypracowało sobie 12 punktów przewagi i to ciągnęło się długo za gdyniankami.

Jeszcze siedem minut przed końcem spotkania było 60:49 dla przyjezdnych. Podopieczne Gundarsa Vetry rzuciły się w pogoń i 14 sekund przed końcem dostały szansę na doprowadzenie do dogrywki. To co zrobiły jednak Klara Lundquist i Marissa Kastanek jest niewytłumaczalne. Obie zamiast poszukać próby rzutu na dogrywkę, kozłowały i kozłowały aż skończył się mecz!

Ciekawostką meczu jest fakt, że zawodniczki Dynama oddały aż 43 rzuty zza łuku, przy zaledwie 28 próbach "za 2". Czternaście "trójek" - przy czterech VBW Arki - też zrobiło różnicę.

VBW Arka Gdynia - Dynamo Kursk 64:67 (16:14, 16:25, 15:15, 17:13)

Arka: Megan Gustafson 22, Marissa Kastanek 13, Ana-Marija Begić 9, Morgan Bertsch 9, Klara Lundquist 7, Alice Kunek 4, Kamila Podgórna 0, Romane Bernies 0.

Dynamo: Arike Ogunbowale 16, Yulia Kozik 15, Eva Lisec 13, Natasha Howard 13, Evgeniia Frolkina 3, Kseniia Levchenko 3, Epiphanny Prince 3, Elizaveta Shabanova 1, Nika Barić 0.

#DrużynaMPkt.WP+-
1. Fenerbahce Stambuł 13 23 10 3 1026 827
2. Sopron Basket 14 22 8 6 935 897
3. Dynamo Kursk 14 22 8 6 1038 1021
4. Beretta Famila Schio 13 21 8 5 946 884
5. SPAR Citylift Girona 13 20 7 6 902 899
6. Galatasaray Stambuł 14 19 5 9 968 1038
7. Basket Landes 13 19 6 7 888 980
8. VBW Arka Gdynia 14 16 2 12 935 1092

Zobacz także:
Legia była blisko rzeczy niewiarygodnej! To mógł być powrót sezonu
Słaby występ Trefla Sopot w Pucharze Europy. Początek ustawił mecz

Komentarze (0)