Pod pełną kontrolą. Enea Zastal BC wziął swoje w Gdyni

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Dominik Wilczek (z lewej) i Nemanja Nenadic
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Dominik Wilczek (z lewej) i Nemanja Nenadic
zdjęcie autora artykułu

Mecz pod pełną kontrolą Enea Zastalu BC Zielona Góra. Przerwa w rozgrywkach nie wybiła wicemistrzów Polski z rytmu. W Gdyni Asseco Arka walczyła, ale na takiego rywala dała za mało. Goście triumfowali 83:73.

Rozpędzona w ostatnim czasie Asseco Arka miała ochotę na niespodziankę. Faworyt jednak zrobił w Gdyni swoje i wygrał bardzo pewnie.

Nie przeszkodził w tym fakt, że w składzie Enea Zastalu BC zabrakło Devoe Josepha, który z powodów rodzinnych dostał pozwolenie na wylot za ocean (nie zagra też w meczu ligi VTB z Parmą Basket Perm).

Ekipa Olivera Vidina miała jednak i tak tyle talentu w swoim składzie, że stosunkowo łatwo dowiozła swój ósmy w sezonie triumf do końcowej syreny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skąd ona ma tyle energii? Jędrzejczyk jest niczym... rakieta!

Wicemistrzowie Polski od początku ruszyli mocno. Nie do zatrzymania był Nemanja Nenadić, a pod koszem rządził Dragan Apić - zielonogórzanie już w pierwszej kwarcie prowadzili nawet 25:10. Po serii dziewięciu punktów z rzędu w drugiej Arka doszła rywali na cztery "oczka", ale reakcja gości była natychmiastowa.

Na przerwę Zastal schodził już prowadząc 45:32. Po zmianie stron Arka ponownie miała "moment", ale doświadczenie rywali ponownie dało znać o sobie. Rozważne akcje, pozytywny impuls Przemysława Żołnierewicza i wszystko było pod kontrolą.

Nenadić finalnie miał 21 punktów (8/11 z gry), osiem zbiórek i trzy asysty. Apić dodał 17 "oczek", osiem zbiórek i cztery asysty. 48 procent skuteczności rzutów z gry, dziesięć trafionych rzutów zza łuku i dwa razy więcej rzutów wolnych - tak Zastal zapewnił sobie przewagę.

Wśród pokonanych kolejny bardzo pozytywny występ odnotował Jacobi Boykins. Był najskuteczniejszym zawodnikiem Asseco Arki, przymierzył trzy "trójki" i dodał też dziewięć zbiórek, cztery asysty i cztery przechwyty.

Niestety cyferki to nie wszystko, bo jego zachowanie z ostatniej akcji... było dramatyczne. Goście przestali już grać, a David Brembly zostawił piłkę na parkiecie. Boykins przybił z nim "piątkę" po czym zabrał piłkę i wyprowadził akcję, którą punktami zakończył Durham.

Asseco Arka Gdynia - Enea Zastal BC Zielona Góra 73:83 (15:25, 17:20, 20:19, 21:19)

Arka: Jacobi Boykins 20, Anthony Durham 12, Novak Musić 10, Bartłomiej Wołoszyn 10, Adam Hrycaniuk 8, Filip Dylewicz 5, Dominik Wilczek 3, Olaf Parzenowski 3, Adrian Bogucki 2, Łukasz Walkowiak 0.

Zastal: Nemanja Nenadić 21, Dragan Apić 17, David Brembly 13, Branden Frazier 11, Przemysław Żołnierewicz 9, Jarosław Zyskowski 6, Tony Meier 4, Andrzej Mazurczak 2, Krzysztof Sulima 0, Konrad Szymański 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 302372513236253
2 Anwil Włocławek 302282554235952
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 302282793243352
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 302192642238751
5 WKS Śląsk Wrocław 3019112553238349
6 Legia Warszawa 3017132505244647
7 Arriva Polski Cukier Toruń 3017132508250047
8 King Szczecin 3015152504250245
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 3015152497247445
10 Trefl Sopot 3015152443246145
11 PGE Spójnia Stargard 3011192379256041
12 Polski Cukier Start Lublin 3011192293245541
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 3011192300249941
14 MKS Dąbrowa Górnicza 3010202482263640
15 Tauron GTK Gliwice 306242271258736
16 HydroTruck Radom 305252348254135

Zobacz także: To był gorący okres! PLK wróci do gry z dużą liczbą nowych twarzy Kibice krzyczą na niego "włocławski harpagan". Dlaczego wybrał Anwil?

Źródło artykułu: