Po dwóch meczach absencji A.J. English wrócił do składu HydroTrucku Radom. Najskuteczniejszy gracz całej Energa Basket Ligi (średnio 19,8 punktu na mecz) nie uchronił jednak swojego zespołu od porażki z najsłabszą drużyną ligi, czyli Asseco Arką Gdynia (85:91).
Sam zawodnik nie przypominał jednak siebie z początku sezonu. Miał 2/6 z gry, uzbierał zaledwie 5 "oczek".
W Radomiu tak naprawdę nie wiedzą do końca co się dzieje i jak zareagować. English oficjalnie opuścił mecze z powodu urazu, ale wiadomo, że pojawiła się oferta wykupu zawodnika, która dużo zmieniła w jego podejściu.
- Ta sytuacja jest dla nas mało komfortowa, ponieważ jest bardzo dobrym zawodnikiem, co udowadniał w każdym meczu na początku sezonu. A.J. z różnych względów opuścił dwa mecze, a sytuacja ze złożoną ofertą nie pomagała - podsumował sytuację Marek Popiołek, trener zespołu. - Nie siedzę w jego głowie i nie do końca wiem, co on chce z tym zrobić.
Okazuje się, że powrót do gry w ostatnim ligowym meczu nie wyjaśnił sytuacji. Najlepiej świadczy o tym oświadczenie, które we wtorek wydały władze HydroTrucku. Zawodnik... opuścił nasz kraj.
Treść oświadczenia:
"Zarząd Hydro Truck Sport S.A. informuje, że zgodnie z porozumieniem z zawodnikiem Albertem Jamesem Englishem III, gracz ten otrzymał od naszej Organizacji dwa tygodnie urlopu, a czas ten chce spędzić ze swoją rodziną w Stanach Zjednoczonych.
Informujemy jednocześnie, że A.J. English nadal pozostaje pod kontraktem z naszym Klubem, a żadne zapisy dotyczące ewentualnego buy outu nie zostały aktywowane".
Oświadczenie Zarządu HydroTruck Sport S.A.https://t.co/reB4Q92ZGG
— HydroTruck Radom (@HydroTruckRadom) November 2, 2021
Zobacz także:
Robert Upshaw zagra w Anwilu? Trener mówi o... kontrolowanej plotce!
Kolejny powrót do EBL. Astoria stawia na sprawdzonego gracza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"