Utah Jazz, którzy przed tym spotkaniem legitymowali się bilansem 4-0, nie dali rady świetnym Chicago Bulls. Zachwycał DeMar DeRozan. Doświadczony 32-latek zdobył aż 32 punkty, trafiając 13 na 22 oddanych rzutów z pola, a 26 "oczek" dodał równie dobrze dyspowany Zach LaVine.
Jeszcze na początku czwartej kwarty obie drużyny dzieliło tylko sześć punktów (80:74), ale po serii 14-3 Bulls wyszli na prowadzenie 94:77, aby ostatecznie triumfować 107:99 i zanotować piąty sukces w swoim szóstym dotychczasowym występie.
- Graliśmy naprawdę ekstremalnie twardo. Musisz być przede wszystkim w 100-proc. zaangażowanych w defensywę. Nie ważne, przeciwko komu grasz. Kiedy mecz nie układa się po twojej myśli, zacznij od obrony - komentował w rozmowie z dziennikarzami DeRozan, którego zespół popełnił zaledwie dziewięć strat, a ponadto odniósł zwycięstwo pomimo zaledwie pięciu celnych rzutów za trzy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego
Goście z Salt Lake City uzyskali tylko 38-proc. skuteczności w rzutach z pola. Gwiazdor Jazz, Donovan Mitchell rzucił 30 punktów, chociaż wykorzystał tylko 2 na 11 rzutów za trzy. Francuski środkowy, Rudy Gobert miał okazałe double-double (17 punktów, 19 zbiórek), ale nawet to nie wystarczyło w sobotę ich drużynie do pokonania Bulls.
Washington Wizards zaczynają sezon zasadniczy od bilansu 5-1. Kto by się tego spodziewał? Drużyna ze stolicy Stanów Zjednoczonych tym razem pokonała po dwóch dogrywkach Boston Celtics 115:112. Bradley Beal rzucił 36 punktów, a Kyle Kuzma zapisał przy swoim nazwisku 17 "oczek" oraz 17 zbiórek.
Goście z Massachusetts mieli swoje szanse. Jaylen Brown najpierw nie trafił rzutu na zwycięstwo w regulaminowym czasie, a później Celtics prowadzili już 109:103 w pierwszej dodatkowej odsłonie. Wizards udało się jednak odrobić straty i doprowadzić do drugiej dogrywki, a tam byli lepsi.
- Dobrze się po prostu bawimy - tłumaczył Beal, cytowany przez ESPN. - Codziennie wspieramy się nawzajem. Wspaniale jest być tu, gdzie jesteśmy i rozpocząć sezon w ten sposób, ale mamy w sobie pokorę i skromność. Wiemy, że jeszcze nic nie osiągnęliśmy - komentował lider "Czarodziei".
Bostończykom na nic zdały się 34 punkty Jaylena Browna. Skrzydłowy Jayson Tatum miał 27 "oczek" i zebrał 15 piłek, ale fatalnie rzucał (10/32 z gry). Dla Celtics jest to już druga porażka z Wizards w trwających rozgrywkach, pierwsze ich spotkanie zakończyło triumfem stołecznych 116:107. Gracze z Bostonu w sobotnim meczu trafili zaledwie 2 na 26 rzutów za trzy.
Bilans 5-1 mają też Miami Heat, którzy w sobotę pokonali Memphis Grizzlies 129:103. Goście z Florydy wykorzystali aż 21 na 37 prób z dystansu, a prym wiedli Jimmy Butler i Tyler Herro. Ten duet dostarczył Heat aż 49 punktów. Butler trafił 10 na 11 wolnych, a Herro 4 na 8 rzutów za trzy.
Denver Nuggets wiedzą, jak grać z Minnesota Timberwolves. Drużyna z Kolorado odniosła przeciwko nim już 12. triumf z rzędu. Goście zwyciężyli 93:91 po szalonym finiszu. Will Barton zablokował w kontrze rzut Malika Beasleya, a Anthony Edwards nie zdołał dobić. Nikola Jokić wywalczył 26 punktów, 19 zbiórek i siedem asyst.
San Antonio Spurs niespodziewanie pokonali Milwaukee Bucks. O wyniku 102:93 na korzyść podopiecznych Gregga Popovicha zadecydowała ich świetna postawa w czwartej kwarcie. Teksańczyscy zwyciężyli tę odsłonę 33:26. Mistrzom NBA nie pomógł nawet Giannis Antetokounmpo, autor 28 punktów, 13 zbiórek. Grek popełnił także 7 na 19 strat zespołu.
Wyniki:
Washington Wizards - Boston Celtics 115:112 po dwóch dogrywkach (25:20, 28:27, 23:26, 27:30, 12:9)
(Beal 36, Dinwiddie 20, Harrell 20, Kuzma 17 - Brown 34, Tatum 27, Richardson 18)
Detroit Pistons - Orlando Magic 110:103 (25:20, 23:27, 34:26, 28:30)
(Grant 22, Olynyk 18, Bey 13, Jackson 13 - F. Wagner 19, Anthony 15, M. Wagner 13)
New Orleans Pelicans - New York Knicks 117:123 (28:34, 31:29, 24:25, 34:35)
(Valancunas 27, Graham 17, Hart 16 - Barrett 35, Walker 19, Fournier 19, Gibson 13)
Indiana Pacers - Toronto Raptors 94:97 (25:22, 22:24, 19:21, 28:30)
(Sabonis 22, Holiday 16, LeVert 15 - Barnes 21, VanVleet 16, Mykhailiuk 16, Anunoby 15)
Philadelphia 76ers - Atlanta Hawks 122:94 (28:15, 32:31, 29:23, 33:25)
(Harris 22, Embiid 19, Maxey 16 - Reddish 16, Young 13, Bogdanovic 13, Capela 11)
Chicago Bulls - Utah Jazz 107:99 (25:24, 29:33, 25:15, 28:27)
(DeRozan 32, LaVine 26, Vucevic 16 - Mitchell 30, Gobert 17, Clarkson 16)
Memphis Grizzlies - Miami Heat 103:129 (22:38, 32:29, 25:35, 24:27)
(Melton 20, Morant 20, Bane 17 - Butler 27, Herro 22, Lowry 15, Robinson 15)
Milwaukee Bucks - San Antonio Spurs 93:102 (24:27, 23:18, 20:24, 26:33)
(Antetokounmpo 28, Middleton 19, Allen 12 - Murray 23, White 17, Forbes 16)
Golden State Warriors - Oklahoma City Thunder 103:82 (28:20, 27:24, 27:14, 21:24)
(Curry 20, Poole 14, Green 14, Wiggins 14 - Gilgeous-Alexander 15, Dort 14, Giddey 10)
Minnesota Timberwolves - Denver Nuggets 91:93 (32:23, 15:20, 26:26, 18:24)
(Beasley 18, Edwards 14, Towns 14, Russell 14 - Jokić 26, Morris 16, Gordon 12)
Phoenix Suns - Cleveland Cavaliers 101:92 (24:31, 26:15, 28:19, 23:27)
(Booker 27, Ayton 17, Paul 16 - Osman 20, Markkanen 11, Love 11, Gerland 11)
Czytaj także:
Ostra wymiana zdań. Davis i Howard spięli się na meczu
Wyłoniono TOP 75 zawodników wszech czasów! To wyjątkowa lista