Dogrywka, dziesięć "trójek" w czwartej kwarcie i genialna połówka Lamba

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Andrzej Grygiel  / Na zdjęciu: Doron Lamb i Josip Sobin
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Doron Lamb i Josip Sobin
zdjęcie autora artykułu

Kapitalne emocje w Dąbrowie Górniczej! 45 minut wielkich nerwów i niesamowita metamorfoza Dorona Lamba i Tweety'ego Cartera zapewniły pierwszą wygraną w sezonie ekipie Polski Cukier Pszczółka Start Lublin (101:94).

"Czas się odkuć" - napisał w swoich mediach społecznościowych przed meczem Mateusz Dziemba, kapitan drużyny z Lublina, która sezon rozpoczęła od czterech kolejnych porażek.

W Dąbrowie Górniczej jeszcze w trzeciej kwarcie Start przegrywał różnicą 13 "oczek" (38:51), ale zdołał wrócić i w dramatycznych okolicznościach zapewnić sobie wygraną.

Na decydującą część MKS wychodził prowadząc 61:59. Czwarta kwarta to popis snajperów - obie drużyny trafiły łącznie 10 "trójek", a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk.

ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!

Przy stanie 83:82 na linię rzutów wolnych powędrował Roman Szymański - trafił raz. MKS miał akcję na zwycięstwo, ale Nic Moore nie trafił z półdystansu. W dogrywce ponownie długo walka toczyła się kosz za kosz. Przy wyniku 97:94 zaryzykował Dziemba. Poszedł na przechwyt i wyszarpał piłkę, a punkty z kontry zdobył Lamb i zamykając pojedynek.

Dziemba, o którego przed sezonem zabiegał MKS, był mocno zmotywowany. Zaliczył 13 punktów, 4 asysty, 3 przechwyty i 2 zbiórki. W Dąbrowie Górniczej był jednym z tych, którzy przypilnowali wspomniane "odkucie".

Głównymi bohaterami byli jednak Doron Lamb i Tweety Carter. Duet ten po przerwie zdobył aż 47 punktów! Sam Lamb miał uzbierał ich 28 (łącznie w meczu 30!). W dogrywce ważne akcje kończył też Mateusz Kostrzewski i ciśnienie z obozu Startu w końcu zeszło.

MKS-owi bardzo brakuje D.J. Fennera, bowiem jego następca Steven Haney w drugim kolejnym meczu zawiódł na całej linii. Tym razem w 10 minut miał 0/3 z gry. Dąbrowianom nie pomógł najlepszy mecz w sezonie Milivoje Mijovicia, który do 22 punktów dołożył 8 zbiórek.

MKS Dąbrowa Górnicza - Polski Cukier Pszczółka Start Lublin 94:101 (23:17, 17:14, 21:28, 22:24, d. 11:18)

MKS: Milivoje Mijović 22, Nic Moore 19, Michael Lewis 18, Josip Sobin 15, Michał Nowakowski 13, Filip Małgorzaciak 6, Adam Brenk 1, Marcin Piechowicz 0, Alan Czujkowski 0, Jakub Motylewski 0, Steven Haney 0, Wiktor Rajewicz 0.

Start: Doron Lamb 30, Tweety Carter 19, Mateusz Kostrzewski 16, Mateusz Dziemba 13, Jimmie Taylor 6 (10 zb), Josh Sharkey 6, Quenton DeCosey 5, Roman Szymański 5, Damian Jeszke 1, Sebastian Walda 0, Bartłomiej Pelczar 0, Mikołaj Stopierzyński 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 302372513236253
2 Anwil Włocławek 302282554235952
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 302282793243352
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 302192642238751
5 WKS Śląsk Wrocław 3019112553238349
6 Legia Warszawa 3017132505244647
7 Arriva Polski Cukier Toruń 3017132508250047
8 King Szczecin 3015152504250245
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 3015152497247445
10 Trefl Sopot 3015152443246145
11 PGE Spójnia Stargard 3011192379256041
12 Polski Cukier Start Lublin 3011192293245541
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 3011192300249941
14 MKS Dąbrowa Górnicza 3010202482263640
15 Tauron GTK Gliwice 306242271258736
16 HydroTruck Radom 305252348254135

Zobacz także: Duży sukces i nowe możliwości! Kolejny polski klub zagra w Europie PZKosz wybrał nowego trenera kadry. Jakie cele postawiono Igorowi Miliciciowi?

Źródło artykułu: