- Mam nadzieję, że stanę się jeszcze lepszym graczem. Tak dobrym, że Magic pewnego dnia stwierdzą, że zrobili źle oddając mnie - powiedział Courtney Lee.
23-latek wierzy, że mu się to uda, ponieważ Orlando w swojej historii oddało między innymi Tracy'ego McGrady, Bena Wallace'a, a oni później grali jeszcze lepiej. - Mam nadzieję, że ja również znajdę się w tym gronie. Chcę dominować w każdym meczu, a szczególne już w starciach z Magic. Wtedy będę kipiał energią - zapowiada koszykarz.
Podobnie było już w jego debiutanckim sezonie - szczególnie mobilizował się, kiedy chciał pokazać się zespołom, które odpuściły go w draftcie do NBA. Lee został wybrany przez ekipę z Florydy z 22 numerem. Bardzo go to zabolało, ponieważ wcale nie czuł się gorszy od zawodników, którzy "poszli" wcześniej.
- Wykorzystam to czego nauczyłem się w Orlando. Dla mnie to doskonała szansa, będę przecież jednym z ważniejszych graczy w składzie. Pokażę swój talent - kończy Lee.