- W ogóle się na niego nie złoszczę - mówił niedawno Dirk Nowitzki, gwiazdor Dallas Mavericks i jeden z najlepszych Europejczyków w lidze NBA. Mark Cuban zabronił mu gry dla reprezentacji Niemiec, która już niedługo rozpocznie zmagania w mistrzostwach Europy. Kontrowersyjny właściciel teksańskiego klubu obawiał się oczywiście o zdrowie swojego zawodnika, który przez ostatnie lata był bardzo mocno eksploatowany.
Swojego ojczystego kraju nie będzie mógł wspomóc także inny gracz Mavs. Portorykańczyk Jose Juan Barea miał w planach grę dla swojej reprezentacji w zbliżających się mistrzostwach Ameryk. Czołowy zmiennik w ekipie z Teksasu pod koniec maja przeszedł operację ramienia i wracał do pełni zdrowia poprzez aktywną rehabilitację.
Tym razem jednak Cuban miał prawo zatrzymać zawodnika i nie pozwolić mu na grę. Stanowią o tym przepisy FIBA, które mówią o prawach klubów NBA do odmowy, jeśli gracz jest kontuzjowany lub przechodzi rehabilitację.
- To najgorsza wiadomość jaką mogłem otrzymać. Jestem zdruzgotany. Bardzo chciałem pomóc swojemu krajowi - żalił się Barea, który nie opuścił meczu w kadrze Portoryko od kiedy skończył 16 lat! - Ta wiadomość jest tym trudniejsza, że chciałem pokazać się przed moją rodziną, przyjaciółmi i fanami Portoryko - dodał.