W nowym zespole nie będzie podstawowym centrem, ale na pewno dostanie szansę na pokazanie swoich umiejętności. Tym bardziej, że podpisał dwuletni kontrakt. O tym transferze klub poinformował we wtorek w swoich kanałach w mediach społecznościowych.
To czwarty Polak z umową na najbliższe rozgrywki w PGE Spójni. W poprzednim sezonie stargardzianie postawili na duet zagranicznych środkowych (Baylee Steele i Omari Gudul). Teraz koncepcja się zmieniła, choć znalezienie wartościowego Polaka na tej pozycji nie było łatwe.
Do Energa Basket Ligi co roku trafiają koszykarze z jej zaplecza. Piotr Niedźwiedzki, choć był czołową postacią w Suzuki I lidze bardzo długo pozostawał na tym szczeblu. Ostatnie dwa lata spędził w WKK Wrocław. Kapitalny był w wykonaniu 28-latka sezon 2019/2020.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jej zdjęcia potrafią rozgrzać kibiców
Na parkiecie spędzał średnio po 28 minut i zdobywał 20,1 punktu oraz 12,1 zbiórki. Był też specjalistą od bloków (2,7). Ostatni sezon nie był aż tak dobry, ale Piotr Niedźwiedzki grał mniej, bo po 22 minuty (15,1 punktu, 8,6 zbiórki i 1,7 bloku).
Wcześniej Piotr Niedźwiedzki grał w Górniku Trans.eu Wałbrzych i Siarce Tarnobrzeg. Na najwyższym poziomie po raz ostatni występował w sezonie 2015/2016. W barwach PGE Turowa Zgorzelec i Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski nie odgrywał jednak znaczącej roli. Wydaje się, że transfer do PGE Spójni to większa szansa na zaistnienie w Energa Basket Lidze. To jednak również poważna weryfikacja możliwości wysokiego koszykarza, bo konfrontacje z zagranicznymi centrami to zdecydowanie wyższy poziom niż rywalizacja w Suzuki I lidze.
Co ciekawe w PGE Spójni Stargard spotka się dwóch wicemistrzów świata z 2010 roku do lat 17. W reprezentacji Polski prowadzonej przez trenera Jerzego Szambelana na pamiętnym turnieju w Hamburgu oprócz Piotra Niedźwiedzkiego był także Daniel Szymkiewicz, który kilka tygodni temu wzmocnił ekipę z Pomorza Zachodniego. Wkrótce mamy natomiast poznać pierwsze nazwiska zagranicznych koszykarzy, którzy zasilą PGE Spójnię.
zobacz także: Litwin jednak nie zagra w Enea Astorii. Kontrakt rozwiązany
Amerykanin wznawia karierę i wraca do EBL