NBA ASG. Czekał bardzo długo. Mike Conley w końcu w Meczu Gwiazd, ale czy zasłużył najbardziej?

PAP/EPA / ERIK S. LESSER / Na zdjęciu: Mike Conley (w środku)
PAP/EPA / ERIK S. LESSER / Na zdjęciu: Mike Conley (w środku)

W swoim czternastym sezonie w lidze NBA, Mike Conley w końcu doczekał się powołania do All-Star Game. Koszykarz Utah Jazz zastąpi w nim kontuzjowanego Devina Bookera, jednak nadzieje na to miał również DeMar DeRozan.

W tym artykule dowiesz się o:

Bez cienia jakiejkolwiek wątpliwości można stwierdzić - w końcu! Mike Conley długie lata czekał na pierwsze w swojej karierze w NBA powołanie do Meczu Gwiazd, ale wreszcie nastąpił ten moment. Może nieco tylnymi drzwiami, bowiem zastąpi w All-Star Game kontuzjowanego Devina Bookera, ale jednak. 33-latek zagra w Teamie Kevina Duranta.

Rozgrywający Utah Jazz w najwyższej dyspozycji był w sezonach 2016/17 oraz 18/19, kiedy to reprezentował jeszcze barwy Memphis Grizzlies i to właśnie wtedy brak nominacji dla niego wzbudzał największe dyskusje. Teraz z kolei przy jego nazwisku znów pojawiły się znaki zapytania, ale z innego względu. Wydawało się bowiem, że pierwszym w kolejce do ewentualnego zastąpienia kogoś w ASG z Zachodu będzie DeMar DeRozan z San Antonio Spurs, który statystycznie radzi sobie lepiej od Mike'a.

W trwających rozgrywkach Conley na swoje konto zapisuje bowiem po 16,1 punktu, 5,7 asysty oraz 3,5 zbiórki, podczas gdy DeRozan uśrednia 20 pkt., 7,2 as. i 4,9 zb. To pokazuje, że pretensje gracza SAS o brak powołania są uzasadnione, bowiem indywidualnie spisuje się on po prostu lepiej.

Poza udziałem w Meczu Gwiazd, Conley zastąpi Bookera również w konkursie rzutów za trzy punkty, gdzie stanie do rywalizacji m.in. z klubowym kolegą, Donovanem Mitchellem. Zresztą w samym spotkaniu to właśnie Jazzmani, czyli najlepsza obecnie drużyna w NBA (bilans 27-9), będzie miała najliczniejsze grono reprezentantów. Poza wspomnianą dwójką, będzie to bowiem środkowy Rudy Gobert oraz trener Quin Snyder.

Czytaj także:
NBA. LeBron i Durant dokonali wyboru. Znamy składy na Mecz Gwiazd >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!

Źródło artykułu: