[tag=8856]
Zenit Sankt Petersburg[/tag] kiepsko wszedł w mecz z Realem Madryt, bo w pierwszej kwarcie został zatrzymany zaledwie na 13 punktach. Ekipa Mateusza Ponitki rozkręcała się z każdą minutą, a straty z nawiązką odrobiła w trzeciej kwarcie, wygranej 29:14. Dzięki temu Zenit wszedł w ostatnią odsłonę z sześciopunktową przewagą.
Okazała się ona jednak niewystarczająca. W decydujących 10 minutach do głosu znów doszli Królewscy. Przy stanie 69:66 dla Zenitu, koszykarze Realu zdobyli osiem punktów z rzędu i ostatecznie triumfowali 75:71.
Ponad 30 minut na parkiecie spędził Ponitka. W tym czasie zdobył 10 punktów (3/4 za dwa, 0/1 za trzy i 4/4 z linii rzutów wolnych). Do tego dołożył siedem zbiórek oraz dwie asysty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki
Real Madryt do triumfu poprowadził Walter Tavares - autor 16 punktów i zbiórek.
Królewscy zajmują szóste miejsce w tabeli Euroligi (bilans 17-11). Zenit natomiast jest ósmy (16-11).
Zenit Sankt Petersburg - Real Madryt 71:75 (13:24, 16:14, 29:14, 13:23)
Czytaj także:
- Gwiazda NBA sprzedaje kosmiczny dom. Cena zwala z nóg
- Wallace, Miskiniene, Owczarzak - to do nich należał sezon zasadniczy w EBLK