Jest nowy trener, co dalej? Kto zagra w Anwilu? Wielka gwiazda nie wróci

Żan Tabak odesłał gracza do szatni. Za co? Freimanis tłumaczy scysję z trenerem

Od wielu lat nie było tak szalonego i obfitującego w dużą liczbę zmian sezonu w Anwilu Włocławek. To jest prawdziwy rollercoaster emocjonalny dla włocławskich kibiców, którzy w końcu liczą na odwrócenie złej karty.

Oblicze zespołu ma odmienić nowy trener Przemysław Frasunkiewicz, który na tym stanowisku zastąpił Marcina Woźniaka. Ten w klubie zostaje, ale wraca do roli asystenta (pełnił przez lata, ostatnio pomagał Dejanowi Mihevcowi, wcześniej Igorowi Miliciciowi).

W zespole zajdą zmiany. To pewne. Priorytetem jest pozyskanie rozgrywającego, który wypełni lukę po zwolnionym McKenzie Moorze (kontrakt z nim został rozwiązany z winy zawodnika). Na celowniku jest doświadczony Curtis Jerrells, 33-letni zawodnik, który ma wielkie CV jak na polskie warunki. Amerykanin grał w wielu uznanych klubach - m.in. Fenerbarche, Uniks, Olimpia Mediolan. Ostatnio występował we włoskim Banco di Sardegna Sassari.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny

Klub prowadzi z jego agentem zaawansowane rozmowy. Jerrells jest numerem jeden na liście, ale Anwil rozważa także inne opcje. Wszystko po to, by zabezpieczyć się w razie niepowodzenia w negocjacjach z Amerykaninem. Nie jest tajemnicą, że te rozmowy trzeba sfinalizować szybko, bo czas ucieka. Anwil w ciągu 17 dni rozegra aż... 6 meczów w lidze, i to z rywalami, którzy też są zainteresowani grą w play-off (Trefl, King, GTK, Legia, Śląsk i MKS).

W sieci pojawił się wątek powrotu Tony'ego Wrotena. Sam Amerykanin podsycił plotki, udostępniając na Twitterze zdjęcie z jednym z kibiców Anwilu. Zapytaliśmy w klubie o Wrotena, który w zeszłym sezonie był jedną z gwiazd zespołu. "Nie było, nie ma i nie będzie jego tematu" - usłyszeliśmy. W podobnym tonie wypowiedzieli się w Gliwicach, gdy także zapytaliśmy o Wrotena. Tam trwają rozmowy z innymi kandydatami. Warto nadmienić, że nowym podkoszowym będzie Shaquille Goodwin.

Wracając do Anwilu. Kibice pytają, czy nowy rozgrywający zakończy przebudowę składu. Z naszych źródeł wynika, że raczej nie. Trener Frasunkiewicz w najbliższych dniach będzie uważnie przyglądał się zawodnikom. Po krótkiej analizie podejmie decyzje. Wszystko wskazuje na to, że będzie chciał jeszcze kogoś dołożyć do tego składu (być może wymienić).

Frasunkiewicz pracę w Anwilu zacznie od... spotkania z Treflem Sopot. Co ciekawe, z tą drużyną nowy trener włocławian rywalizował... przed tygodniem, gdy był jeszcze szkoleniowcem Asseco Arki. Gdynianie przegrali wysoko 71:100, teraz Frasunkiewicz liczy na znacznie lepszy wynik.

Warto dodać, że z zespołem Anwilu przywitał się dzień przed meczem, w jednym z sopockich hoteli. Po raz pierwszy koszykarzy w akcji zobaczy na porannej "rzutówce" w Ergo Arenie. Okoliczności przejęcia zespołu są szalone, ale tego - jak to mówią we Włocławku - wymaga tego sytuacja.

Włocławianie wracają do gry po przerwie związanej z koronawirusem. Zawodnicy i sztab szkoleniowy na dniach zakończyli obowiązkową kwarantannę nałożoną przez sanepid i wznowili treningi. Shawn Jones oraz Rotnei Clarke, którzy byli zarażeni koronawirusem wrócili do pełni zdrowia i nie wykazują żadnych objawów choroby. Tym samym, nad morze Anwil wybrał się w pełnym składzie.

Zobacz także:
Anwil Włocławek zerwał umowę z Amerykaninem. Dlaczego? Czy jego agent wytoczy działa? A może klub?
Poważna kontuzja zatrzymała świetny sezon. Przemysław Żołnierewicz: Nie boję się o przyszłość [WYWIAD]
Kamil Łączyński: Wiem, że są osoby, które nie chciały mnie w Anwilu [WYWIAD]
Lockdown w Niemczech, a Polak szaleje na parkietach. "To idealne miejsce dla mnie" [WYWIAD]