EBL. Dwie dogrywki w Warszawie. Zastal Enea BC wygrał najdłuższy mecz sezonu

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Gabriel Lundberg
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Gabriel Lundberg

50 minut trwał pierwszy mecz Energa Basket Ligi w 2021 roku. Zastal Enea BC Zielona Góra pokonał Legię Warszawa 85:78. Emocje wielkie, poziom spotkania niekoniecznie.

To był szalony mecz. Zastal Enea BC nie potrafił trafić z dystansu (7/41 w tym elemencie) i przed Legią otworzyła się szansa na niespodziankę. Ostatecznie nie udało jej się tego wykorzystać.

Mistrzowie Polski byli bliżej triumfu tak na finiszu czwartej kwarty, jak i pierwszej dogrywki. Udało się jednak dopiero w drugiej. Sprawy w swoje ręce wziął Iffe Lundberg, którego skuteczność do tej pory zawodziła.

Duńczyk w drugiej dogrywce zdobył 7 punktów. Ważne trafienia z dystansu zaliczyli Kris Richard i Rolands Freimanis, co finalnie pozbawiło Legię marzeń o wygranej nad liderem Energa Basket Ligi.

Podopieczni Żana Tabaka długo czekali, aż piłka zacznie im wpadać zza linii 6,75. Przed przerwą wykorzystali 4 z 18 prób, a przewagę wypracował im skuteczny pod koszem Geoffrey Groselle. I taką grą Zastal długo trzymał rywali na dystans - na czwartą kwartę Legia wychodziła przegrywając aż 41:54. W końcu jednak gospodarzom udało się zatrzymać punktowanie rywali z "pomalowanego".

Po serii dziesięciu punktów z rzędu ekipa Wojciecha Kamińskiego wróciła do gry. Na finiszu prowadziła nawet 59:56, ale wtedy bohaterem "na siłę" chciał zostać Lester Medford, który wziął na siebie wszystko. Przy stanie 59:59 gospodarze mieli 4 sekundy, ale Amerykanin popełnił kuriozalny błąd kroków. Tym razem to się jeszcze nie zemściło, bo Freimanis nie trafił "otwartego" rzutu z dystansu.

W ostatnich sekundach pierwszej dogrywki to z kolei Zastal dał prezent Legii, bo Groselle popełnił bezsensowne przewinienie (swoje piąte) 6 sekund przed końcem w walce o zbiórkę, a Jakub Karolak wykorzystując dwa rzuty wolne doprowadził do kolejnego remisu. Akcję na wygraną wziął na siebie Lundberg, ale ponownie chybił (w końcówce czwartej kwarty też miał swoją szansę).

Po dwóch niewykorzystanych rzutach na zwycięstwo, Duńczyk w drugiej dogrywce dopilnował już, żeby mecz w końcu się skończył pozytywnie dla jego drużyny. Finalnie zapisał w swoich statystykach 25 punktów, 8 asyst, 7 zbiórek, 3 przechwyty i dwa bloki - na parkiecie spędził szalone 47 minut i 50 sekund. Double-double dołożył Freimanis.

Dla Zastalu to trzeci mecz w sezonie, w którym trafili mniej niż 10 rzutów za trzy punkty. W drugiej połowie w Warszawie mieli w tym elemencie 0/17!

Legia Warszawa - Zastal Enea BC Zielona Góra 78:85 (17:20, 12:16, 12:18, 18:5, d1. 11:11, d2. 8:15)

Legia: Jakub Karolak 16 (10 zb), Lester Medford 16, Jamel Morris 14, Nickolas Neal 10, Grzegorz Kulka 6, Grzegorz Kamiński 6, Dariusz Wyka 5, Adam Linowski 3, Earl Watson 2 (10 zb).

Zastal: Iffe Lundberg 25, Rolands Freimanis 21 (11 zb), Geoffrey Groselle 19, Łukasz Koszarek 5, Marcel Ponitka 5, Janis Berzins 5 (10 zb), Kris Richard 3, Cecil Williams 2.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Carl Lindbom zmienił podejście. Milicić: "Mieliśmy męską rozmowę"
Bez pucharu, bez play-off? Tak wygląda czarny scenariusz dla Polskiego Cukru Toruń

ZOBACZ WIDEO: Zmiana pokoleniowa w polskim sporcie? "Świątek, Zmarzlik i Błachowicz przerośli swoich mistrzów"

Źródło artykułu: