El. EuroBasket. Izrael - Polska. Bez udanego rewanżu, Mateusz Ponitka nie pomógł

PAP/EPA / Miguel Angel / Na zdjęciu: Łukasz Kolenda (z lewej) i Yam Madar
PAP/EPA / Miguel Angel / Na zdjęciu: Łukasz Kolenda (z lewej) i Yam Madar

Izrael ponownie lepszy od Polski. W meczu eliminacji do EuroBasketu Polacy przegrali w Walencji 72:78. Biało-Czerwonym nie pomógł Mateusz Ponitka, autor 23 punktów. Na awans musimy poczekać.

W tym artykule dowiesz się o:

Guy Pnini rzutem za trzy punkty na 40 sekund przed końcem podciął skrzydła Polakom. Izrael odskoczył wtedy na cztery punkty i swojej szansy nie wypuścił już z rąk.

Polacy źle rozegrali swoje ostatnie akcje i po raz drugi w tych eliminacjach musieli poczuć gorycz porażki.

23 punkty, 4 zbiórki, 2 asysty i 2 przechwyty - taką linijkę statystyczną zapisał Mateusz Ponitka, dla którego był to debiut w tych eliminacjach. Ten dwoił się i troił. Był blisko przechylenia szali na korzyść Polski. Z nim na parkiecie nasza drużyna była +11!

ZOBACZ WIDEO: Skoki. Maciej Kot wróci do dobrej formy? "Bardzo mocno został poprawiony element, który powodował krótkie skoki"

Polacy zaczęli nieźle, pierwszą kwartę wygrali, a w drugiej prowadzili nawet 27:20. Niestety potem Izrael przejął inicjatywę. Najpierw serią 9:0 skasowali ucieczkę, a generalnie końcówkę kwarty wygrali aż 21:3.

Biało-Czerwoni mieli problemy ze skutecznością. Wykorzystaliśmy zaledwie 1 z 10 rzutów zza łuku i 7 z 13 rzutów wolnych. Przy takich wskaźnikach ciężko marzyć o triumfie i wiadomo było co trzeba poprawić.

Po zmianie stron faktycznie było lepiej, ale i tak w tych najważniejszych momentach tej skuteczności zabrakło - m.in. dlatego Polacy na decydującą część wychodzili przegrywając różnicą 10 "oczek". Na finiszu szalał Ponitka - trafiał z dystansu, wymuszał przewinienia.

Swoje "dwa grosze" dorzucił też Michał Sokołowski i zrobiło się ciekawie. Gdy Ponitka pofrunął nad koszem było już tylko 71:73. Nasz as po chwili mógł nawet doprowadzić do remisu, ale wykorzystał tylko jeden rzut wolny. Wtedy arcyważną "trójkę" odpalił Pnini, a Biało-Czerwoni do końca nie zdołali już zdobyć chociażby punktu.

Niestety w kluczowych momentach zabrakło skuteczności. Polacy mieli otwarte pozycje na dystansie, ale niestety to nie był ich dzień. Zabrakło typowego killera. I szkoda, że jeden z takich nie mógł zagrać z powodów zdrowotnych, a drugi z powodu... konfliktu z prezesem.

Izrael - Polska 78:72 (18:20, 25:14, 21:20, 16:20)

Izrael: Jake Cohen 14, Gal Mekel 12, Yifath Ziv 9, Guy Pnini 9, Tomer Ginat 8, Idan Zalmanson 6, Yam Madar 6, Nimrod Levi 5, Tamir Blatt 3, Golan Gutt 3, Rafael Menco 2, Ben Carter 1.

Polska: Mateusz Ponitka 23, Michał Sokołowski 15, Damian Kulig 11, Michał Michalak 9, Łukasz Koszarek 5, Aaron Cel 5, Kamil Łączyński 2, Dominik Olejniczak 2, Adam Hrycaniuk 0, Łukasz Kolenda 0, Jarosław Zyskowski 0, Karol Gruszecki 0.

#DrużynaMPkt.WP+-
1. Izrael 4 8 4 0 335 293
2. Polska 4 6 2 2 314 283
3. Hiszpania 3 4 1 2 240 246
4. Rumunia 3 3 0 3 195 262
Źródło artykułu: